- U nas w województwie nie było takiej grupy, więc zaczęliśmy się szkolić w kierunku poszukiwania osób zaginionych - mówi Paweł Nowak, skarbnik Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej Legii Akademickiej. - Nawiązaliśmy współpracę z policją i mamy podpisaną umowę z Komendą Wojewódzką Policji w Lublinie na poszukiwanie osób zaginionych. Działa to w ten sposób, że policja zawiadamia nas na taki specjalny telefon alarmowy. Od momentu gdy otrzymujemy powiadomienie na telefony porzucamy nasze dotychczasowe zajęcia, kompletujemy swój sprzęt i wyjeżdżamy na miejsce zdarzenia.
Często poszukiwania osób zaginionych odbywają się w trudnych i ciężkich warunkach. A członkowie Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej są zawsze w gotowości.
- Każdy z nas poinformował swoją rodzinę, znajomych i pracodawcę, że w każdej chwili możemy zostać wezwani i wyjechać - dodaje Nowak. - Na szczęście większość naszych pracodawców podchodzi do tego pozytywnie.
Grupa Poszukiwawczo Ratownicza Legii Akademickiej istnieje od 5 lat, w jej skład wchodzą wolontariusze.
- Za naszą działalność nie pobieramy opłat, a nawet dopłacamy do tej działalności. Jest tutaj dużo kosztów, przede wszystkim sprzęt, paliwo, ubezpieczenie, przegląd pojazdu. Wszystko to pokrywamy z własnej kieszeni - mówi Nowak.
Sprzęt, który posiada grupa w większości zakupili go członkowie z własnych środków. Część sprzętu została im udostępniona, część dostali. Potrzebne są jednak kolejne rzeczy, dlatego na portalu zrzutka.pl oraz patronite.pl zostały utworzone zbiórki, dzięki, którym każdy może pomóc Grupie Poszukiwawczo Ratowniczej w zdobyciu potrzebnego sprzętu.
- Zebrane pieniądze chcielibyśmy przeznaczyć na dofinansowanie do zakupu nowego pojazdu, którym poruszalibyśmy się na miejsce akcji i na którym można by stworzyć sztab dowodzenia takiej akcji poszukiwawczo-ratowniczej, jak również na opłacenie lokum, które znajduje się teraz w szkole - informuje Paweł Nowak.
Grupa Poszukiwawczo Ratownicza Legii Akademickiej działa na terenie całego województwa lubelskiego, a czasami nawet poza nim.