Uczestnicy wyzwania wdychają jak najwięcej dezodorantu – niektórzy tracą przytomność, ponieważ środek zawiera butan. Substancja ta obniża zawartość tlenu we krwi i może powodować paraliż mięśnia sercowego i ośrodka oddechowego.
„Deodorant Challenge” rozpoczęło się od jak najdłuższego spryskiwania rąk przed kamerą dezodorantem – doprowadzało to do poparzeń i podrażnień - pisze portal t-online.
Dziewczyna zmarła 30 stycznia w ośrodku dla młodzieży w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jej rodzice są przekonani, że TikTok Challenge jest za to odpowiedzialny.
Ojciec zmarłej zwrócił się do mediów, ponieważ chce ostrzec przed zagrożeniem i apeluje do rodziców, aby kontrolowali korzystanie z mediów społecznościowych przez dzieci.
- Jeśli uda mi się uwrażliwić choć jedną matkę lub ojca, ten krok w stronę opinii publicznej już się opłacił - powiedział w niedzielę portalowi dziennika „Bild”.
„Deo Challenge” nie jest nowym trendem na platformie, wyzwanie jest tam obecne od kilku lat.
Kilkoro nastolatków zginęło już w podobnych zadaniach na całym świecie - pisze t-online.
Zobacz także: Kolejny dzień z muzyką! W sobotę w Lublinie usłyszeliśmy „Inne Brzmienia”