Do Lublina ma przyjechać nawet 3 tyś. górników.
Adresatem naszych postulatów jest przede wszystkim rząd Rzeczypospolitej Polskiej, a wojewoda jest jego przedstawicielem. Sprawa dotyczy naszego regionu, dlatego uznaliśmy, że to tutaj należy rozpocząć działania – jest to jedynie początek, etap wstępny. Chcemy nagłośnić problem, pokazać naszą mobilizację społeczną, przekazać wojewodzie petycję i udowodnić, że także jesteśmy gospodarzami tego terenu i dbamy o jego przyszłość - mówi Jarosław Niemiec, przewodniczący Związku Zawodowego "Przeróbka" w Bogdance.
Górnicy mają przejść Krakowskim Przedmieściem, ulicą Ewangelicką i Spokojną pod Lubelski Urząd Wojewódzki.
Likwidacja zakładu oznacza degradację regionu, ponieważ jest on oparty na dużym zakładzie pracy jakim jest Bogdanka. Kopalnia zapewnia mieszkańcom dochody. Dzięki temu możliwy jest rozwój innych gałęzi gospodarki, takich jak usługi, handel i inne sektory. Jeśli zabraknie Bogdanki, znikną również inne powiązane branże. Nasza kopalnia jako najlepsza w Polsce powinna spokojnie jeszcze przynajmniej te 10 lat utrzymać poziom wydobycia i zabezpieczać rynek węgla. Na wczoraj powinien być podpisany pakt społeczny ze wskazaniem bardzo jasnego planu, co w zamian. Stworzenie porównywalnych miejsc pracy tutaj w regionie, jakiejś infrastruktury przemysłowej, a dopiero wtedy myślenie o redukcji wydobycia i zatrudnienia - podkreśla Jarosław Niemiec.
Protest ma się rozpocząć we wtorek w południe 8 kwietnia na placu Litewskim.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Akademia Wincentego Pola otworzyła swoje drzwi. Tak wyglądał Dzień Otwarty
