- Pierwszeństwo do opieki nad takim psem na "emeryturze" ma jego przewodnik - mówi aspirant sztabowy Maciej Barszczewski, z KMP Lublin, który pracuje z psami policyjnymi. - Jeżeli jest w stanie tego psa utrzymać i ma warunki do tego, żeby mógł przebywać u niego w domu, to ma pierwszeństwo. Jeżeli tak nie jest, to zostaje ogłoszony przetarg. Każdy może wylicytować tego psa. Ostatecznie instytucje państwowe, czyli schroniska muszą się zająć tym psem.
Do tej pory, żaden lubelski policyjny pies na emeryturze nie trafił do schroniska. Jeżeli nie znajdzie się osoba chętna do opieki nad nim, najczęściej po prostu zostaje w Lublinie w jednostce, w której służył.
W lubelskiej policji jest około 12 czynnie pełniących służbę psów. Jeszcze kilka lat temu było ich prawie dwa razy więcej. Ich liczba radykalnie spada z powodu kosztów utrzymania. Psy z lubelskiej policji wykorzystywane są na terenie Lublina, województwa, a także kraju.
Polecany artykuł: