Spis treści
Zapowiada się kolejny słoneczny weekend. Aż chce się wyruszyć z miasta! W którym kierunku najlepiej się udać? Podpowiadamy!
Ruiny zamku w Bychawie
Znajdują się w Bychawie oddalonej około 30 km od Lublina, do której dotrzecie autem w około 40 minut. Na tej trasie można spotkać również rowerzystów, którzy często z niej korzystają. Jeśli już dotrzecie do Bychawy to zdecydowanie polecanym miejscem na odwiedziny są ruiny zamku.
- Ruiny pomijanego często zamku bychawskiego leżą w północno - zachodniej części miasta zwanej Podzamczem. Zbudowano go na miejscu trzech wcześniejszych dworów należących do rodziny Bychawskich. Ruiny datuje się powszechnie na XVI wiek, nigdy jednak nie były badane przez archeologów – czytamy na stronie internetowej starostwa powiatowego w Lublinie.
Nałęczowska cisza
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć Nałęczowa. Miasto, które słynie z uzdrowiska, do którego kuracjusze przyjeżdżają w całego kraju daje ukojenie. I to dosłownie.
„Przed tymi, którzy jadą na wakacje, stają (…) pytania: gdzie jechać? (…) Ponieważ, o czym doniosły pisma, dziś nawet wiejskie baby wybierają się do wód zagranicznych, rzecz zatem naturalna, że ludzie szyku, dla niezmieszania się z pospólstwem, mają tylko dwa wyjścia: albo jechać na księżyc, albo – do zakładów kuracyjnych krajowych. Jednym z takich miejsc (…) jest Nałęczów, położony w guberni lubelskiej. Podróż łatwa, miejscowość piękna i kuracja dobra…”
Taką wizytówkę możemy przeczytać na stronie urzędu miasta w Nałęczowie.
To było ulubione miasto Bolesława Prusa. Tak kiedyś wyglądał Nałęczów!
Poleski Park Narodowy – spotkanie z przyrodą
Owy park to liczne bagna, torfowiska i jeziora krasowe, który swoją historię zaczął 1 maja 1990 roku o powierzchni 4813 ha. - Z dniem 1 lutego 1994 r. Park został powiększony do 9760 ha i otrzymał strefę ochronną (otulinę), obejmującą obszar ponad 14000 ha – czytamy na stronie PPN.
Dlaczego warto się do niego wybrać? Bo każdy znajdzie coś dla siebie: ścieżki rowerowe i widokowe, ale i „cuda” przyrody, które są odczuwalne.
Lubelskie morze
Wiemy, że to kontrowersyjny wybór – zdania są podzielone – ale trzeba przyznać, że pierwszym wyborem na weekendowy wypad jest Zalew Zemborzycki. Jego aktualny „stan” może budzić sprzeczne opinie. Ale, któż z nas nie wybrał się choć raz nad ten akwen?
Ścieżka rowerowa? Proszę bardzo. Widok na wodę? Proszę bardzo. Co więcej, nie brakuje chętnych by popływać w tym akwenie na kajakch!