O zajściu napisała lubelska Gazeta Wyborcza. Do redakcji zgłosiła się Agata Skwarz, której córkę spotkała nieprzyjemna sytuacja związana z kwestowaniem dla WOŚP-u.
– Moja 11-letnia córka wybrała się do Plazy. Gdy była w środku z puszką i identyfikatorem, tuż po godzinie 10 wyprosił ją jeden z ochroniarzy. Stanęła więc przed galerią. Ale i stamtąd pan kazał jej odejść, bo to teren prywatny. Kazał jej opuścić bezpośrednie sąsiedztwo galerii. Nie był niemiły, ale nie rozumiem takiego podejścia. Galeria jest bardzo dobrym miejscem, żeby takie zbiórki prowadzić. A skoro nie tam, to już w jej sąsiedztwie – powiedziała Wyborczej.
11-latka nie została wpuszczona do galerii nawet wtedy, kiedy chciała wejść, żeby kupić jedzenie. Sytuacja się zmieniła, gdy dziewczynka zostawiła puszkę dziadkowi, który był w pobliżu. Wtedy podjęli decyzję, żeby rozdawać czerwone serduszka w innym miejscu.
Z informacji Wyborczej wynika, że problem nie dotyczył tylko tej dziewczynki, ale również innych osób, które ten dzień postanowiły spędzić na pomocy w walce o dobre płuca po pandemii.
Plaza nie wpuściła wolontariuszki WOŚP
Gazeta Wyborcza chciała wyjaśnić sprawę jeszcze tego samego dnia, ale pod podanym na stronie numeru nikt nie odbierał. Ostatecznie w poniedziałek komentarza udzieliła osoba zatrudniona w firmie zapewniającej obsługę medialną galerii.
– Centrum handlowe Lublin Plaza od lat angażuje się w działania CSR [społeczna odpowiedzialność biznesu] oraz włącza w szlachetne inicjatywy i aktywności ważne dla naszych klientów i najemców. W tym roku chętnie gościliśmy na terenie naszego centrum wolontariuszy kwestujących na rzecz WOŚP. Wszystkie te osoby dokonały wcześniejszej rejestracji i awizowały swoją pracę. Aby zapewnić bezpieczeństwo naszych gości, w Lublin Plaza istnieją odpowiednie procedury, które określają, iż wszelkie akcje, zbiórki czy wydarzenia charytatywne na terenie galerii wymagają uprzedniego zgłoszenia w administracji centrum – zapewnia Gazetę Zuzanna Cholewa z agencji MSL.
Jak dodaje, jeśli 11-latka nie była zgłoszona w administracji obiektu, ochrona mogła poprosić ją o zaprzestanie kwesty.
– Bierzemy odpowiedzialność za naszych gości oraz wszelkie działania na terenie CH Lublin Plaza i dokładamy wszelkich starań, aby tak wspaniała inicjatywa, jak wspieranie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przebiegła w naszym centrum w dobrej i bezpiecznej atmosferze – przekonuje w Wyborczej Cholewa.