W środę do 88-latki z Lublina zadzwonił fałszywy funkcjonariusz.
- Mężczyzna oświadczył, że bierze udział w akcji rozpracowywania szajki złodziei, którzy za cel obrali sobie mieszkanie emerytki. Rozmówca poinformował kobietę, że musi pomóc zatrzymać przestępców. W konsekwencji seniorka dała się podejść sprytnie postępującym przestępcom i zgodziła się przekazać gotówkę – tłumaczy nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Zgodnie z ustaleniami 88-latka spakowała oszczędności w torbę, którą wyrzuciła przez okno. Gdy emocje opadły, seniorka poinformowała rodzinę i policjantów.
Lubelscy policjanci poszukują sprawców i po raz kolejny apelują o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.
Zobacz także: Trwa protest rolników w woj. lubelskim. Blokady są w wielu miejscach w regionie