Między rządem a samorządami trwa gorący spór o to, jak przeprowadzić operację wypłat dodatków, które mają złagodzić skutki rosnących cen energii czy gazu – pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennik przypomina, że dodatki mają trafić do ok. 6,84 mln gospodarstw domowych. Wypłaty (od 400 zł do ponad 1,4 tys. zł) przysługują gospodarstwom domowym, których przeciętne miesięczne dochody nie przekraczają 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym albo 1500 zł na osobę w wieloosobowym. Pierwszy etap przyjmowania przez gminy wniosków właśnie się zakończył, a plan zakłada, że dodatki będą wypłacone w dwóch równych ratach: do końca marca, a następnie do 2 grudnia 2022 r. To może się zmienić! Lokalne władze ostrzegają, że realia prac nad wyplata dodatku osłonowego są całkowicie inne niż zakłada rząd. Jakie zmiany mogą nastąpić?
CZYTAJ TAKŻE: PODATEK OD YOUTUBE - kto będzie musiał go zapłacić?
Polacy nie dostaną pieniędzy na czas!? Ważne ZMIANY w dodatku osłonowym
Realia wypłat dodatków osłonowych może okazać się mniej optymistyczna niż zakładał rząd.
- Samorządy skarżą się bowiem na brak ludzi do obsługi petentów, niedofinansowanie tego zadania zleconego przez rząd, wskazują też na utrudnienia natury prawnej. Dlatego domagają się pilnej nowelizacji ustawy, a w ostatnich dniach trwają w tej sprawie intensywne rozmowy ze stroną rządową – czytamy w "DGP".
Według dziennika główne postulaty to wypłata dodatku nie w dwóch, lecz w jednej racie, przesunięcie terminu pierwszej wypłaty (z końca marca na koniec kwietnia lub połowę maja) czy zwiększenie rządowej dotacji dla gmin na obsługę zadania (z 2 do 4 proc. łącznej kwoty dotacji przekazanej gminie z myślą o wypłatach).
- Ciągle nie ma decyzji w tej sprawie. Rząd poprosił o dodatkowy czas, do przyszłego tygodnia, a bieżące sprawy gminy mają załatwiać od ręki, zgodnie z obecnym stanem prawnym – mówi cytowany przez "DGP" sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego i ekspert ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich Marek Wójcik.
Polecany artykuł: