Niepozorna znajomość nawiązała się w drugi dzień świąt na Kalinowszczyźnie. Zadecydował o tym przypadek, bo 40-latek poznał 18-latka z kolegami w okolicy sklepu. Nagle miła rozmowa przerodziła się w bójkę. Nowi znajomi zaatakowali 40-latka i go okradli. Zabrali saszetkę z telefonem i portfel.
Pięć dni później policja zatrzymała agresora, którym okazał się 18-letni lublinianin. Na wniosek śledczych najbliższe trzy miesiące nowego roku spędzi w areszcie tymczasowym. Za rozbój może mu tam jednak spędzić 12 lat.