Wypadek

Dachowanie auta w miejscowości Bodaczów. Pasażerką była ciężarna kobieta

28-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego podróżował fordem przez miejscowość Bodaczów, gdy z nieustalonych przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Kierujący wraz z żoną zostali przetransportowani do szpitala na dalsze badania.

W środę przed godziną 18.00 dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Bodaczów. Na miejsce w pierwszej kolejności skierował policjantów z miejscowego komisariatu oraz funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 28-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego podróżował Fordem drogą krajową w kierunku Szczebrzeszyna. W czasie, gdy przejeżdżał przez miejscowość Bodaczów, z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu – informuje asp. sztab. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.

Lubelskie. Dwa potrącenia na tym samym skrzyżowaniu. Nagranie ku przestrodze

Po uderzeniu w betonowy przepust doszło do przewrócenia samochodu. Kierujący o własnych siłach opuścił pojazd. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało, że był trzeźwy.

- Kobieta w czwartym tygodniu ciąży znajdowała się w pojeździe. Ratownik medyczny, który najechał na wypadek, jako pierwszy udzielił kobiecie pomocy medycznej. Strażacy założyli kołnierz ortopedyczny poszkodowanej, a po przybyciu karetki została przewieziona do szpitala na badania – informują zamojscy strażacy.

Na szczęście w wyniku zdarzenia obydwoje nie odnieśli obrażeń.

Na miejscu przez kilka godzin pracowały służby. Kierowcy, którzy w tym czasie podróżowali drogą krajową numer 74 i przejeżdżali przez miejscowość Bodaczów, musieli się liczyć z utrudnieniami. Ruch w rejonie miejsca zdarzenia odbywał się wahadłowo.

Zobacz także: Taka ciąża to jak wygrana na loterii! W lubelskim szpitalu na świat przyszły czworaczki!