Jak poinformowało dziś Ministerstwo Zdrowia w województwie lubelskim potwierdzono 477 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w ciągu ostatniej doby. Z powodu COVID-19 zmarło 19 kolejnych osób. Ogółem liczba potwierdzonych od początku epidemii wynosi 81 099, a liczba zgonów z powodu COVID-19 – 2775.
Jeśli popatrzymy na sytuację w naszym województwie okazuje się, że nie jest ona tak zła, jak np. w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie od 27 lutego panują nowe obostrzenia, inne niż w reszcie kraju. To efekt regionalizacji obostrzeń, który zapowiadali minister zdrowia Adam Niedzielski i minister Michał Dworczyk.
Obecne zasady pandemiczne obowiązują do 14 marca. Biorąc pod uwagę, że borykamy się obecnie z trzecią falą zakażeń, a minister zdrowia sugeruje, że święta Wielkanocne będą wyglądały podobnie jak te ubiegłoroczne, możemy spodziewać się kolejnych obostrzeń. Co się stanie jeśli resort zdrowia pójdzie w dalszą regionalizację obostrzeń? Czy mieszkańcy województwa lubelskiego mogą spodziewać się kolejnego lockdownu?
Polecany artykuł:
Na to pytanie odpowiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej wojewoda lubelski Lech Sprawka. Zauważył, że liczba zakażeń w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców, jest w naszym województwie dużo niższa niż w województwie warmińsko-mazurskim. Oznacza to, że w najbliższym czasie raczej nie grozi nam zmiana obostrzeń w związku z epidemią. Nie znaczy to jednak, że sytuacja się nie zmieni.
- Wariant brytyjski coraz mocniej się rozprzestrzenił i wcześniej czy później on dotrze również do naszego województwa. Nie jesteśmy wyrwaną enklawą, dlatego też musimy bacznie śledzić dynamikę [wzrostu] – wyjaśnił Sprawka.
Według statystyk stosunkowo duże wzrosty zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 notowane są w powiatach świdnickim, parczewskim, biłgorajskim, puławskim czy w Lublinie.