Czwarta fala: co piąty zakażony mieszka na Lubelszczyźnie. Nieszczepiony i młody

i

Autor: zdj. ilustracyjne/pixabay.com

Czwarta fala: co piąty zakażony mieszka na Lubelszczyźnie. Nieszczepiony i młody

2021-10-08 14:27

​Co piąty zakażony koronawirusem pacjent mieszka na Lubelszczyźnie. Tylko w piątek potwierdzono 369 nowych przypadków - to najwięcej w kraju. Zmarło 10 osób. Niekorzystny bilans dla Lubelskiego utrzymuje się od wielu tygodni.

Nie lepiej jest w szpitalach regionu. Chorych przybywa z dnia na dzień. Wielu pacjentów umiera - alarmują lekarze!

- To ludzie młodzi i bez szczepień - mówi nam prof. Mirosław Czuczwar, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

- To nie są pacjenci w wieku podeszłym ani z chorobami towarzyszącymi. To ludzie młodzi, którzy do końca wierzyli, że nic im nie jest. Odmawiali testów i szczepień. Kiedy do nas trafiają, naprawdę coraz częściej nie możemy im pomóc. To jest najgorsze - dodaje prof. Czuczwar. - Najtrudniejsze jest informowanie rodziny o śmierci takiego pacjenta, mimo że wiemy, że ten zgon był do uniknięcia - tłumaczy.

Jest krytycznie, są apele

- Nadal obowiązują zalecenia stosowania masek w przestrzeniach zamkniętych. Na szczepienia także nie jest za późno. Tym bardziej, że czwarta fala nie minie w październiku czy w listopadzie - wyjaśnia prof. Krzysztof Tomasiewicz, szef Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1.

I dodaje: Na razie jednak trudno mówić o osiągnięciu odporności zbiorowej na poziomie 80-85 proc. jak dzieje się to w wielu krajach zachodnich.

W lubelskich szpitalach systematycznie powiększana jest baza łóżek covidowych, także w placówkach niezakaźnych.

Do 11 października miejsc przybędzie m.in. w Opolu Lubelskim, w szpitalu Jana Bożego w Lublinie, w​ Krasnymstawie czy w Parczewie.

Na razie decyzją rządu nie jest planowane rozszerzenie obostrzeń regionalnych dla województwa z najwyższymi wskaźnikami zakażeń.