Od początku roku Port Lotniczy Lublin obsłużył ponad 380 tysięcy pasażerów. Najlepszy był dotychczas rok 2018, gdy obsłużono 455 tysięcy podróżnych.
To jest 13 rok funkcjonowania Portu Lotniczego Lublin i w tym roku mieliśmy przyjemność świętować czteromilionowego pasażera. Jest to duży sukces dla naszego portu. Rok 2025 zapowiada się rokiem rekordowym. Liczymy na to, że będzie to najlepszy rok pod względem ilości obsłużonych pasażerów w historii naszego lotniska. Dodatkowo pod koniec 2024 roku oddaliśmy do użytku nowy terminal cargo o powierzchni 2 tys. m kw. W chwili obecnej on pracuje i liczymy, że wartość cargo jak i ilość ton cargo będzie również rekordowa - mówi Marcin Kowalewski wiceprezes Portu Lotniczego Lublin.
W grudniu będzie można polecieć do Sharm el-Sheikh w Egipcie, a od marca 2026 roku ruszy nowy kierunek do Maastricht w Holandii.
Do Maastricht, będzie można polecieć dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i w piątki. Kierunek do południowej Holandii jest odpowiedzią na oczekiwania mieszkańców naszego regionu, którzy wyrażali zainteresowanie takim połączeniem. Dodatkowo daje ono możliwość dobrego skomunikowania zarówno z Belgią, z Niemcami, jak i z północną Francją. Cały czas pracujemy nad rozwojem siatki połączeń, również tych połączeń wakacyjnych, egzotycznych. Ten segment rynku połączeń charterowych jest dla nas ważny i z roku na rok jestem przekonany, że będzie rósł i będziemy mogli zaoferować naszym pasażerom coraz bardziej atrakcyjne kierunki i połączenia - dodaje wiceprezes.
Lubelskie lotnisko działa od 2012 roku.
Mimo sytuacji w Ukrainie, my konsekwentnie staramy się rozwijać port i dywersyfikować źródła przychodów, chociażby poprzez cargo. Niewątpliwie jesteśmy lotniskiem regionalnym. Chcemy być obecni i świadczyć usługi dla mieszkańców całego naszego regionu, więc dla nich również adresujemy naszą ofertę. Dzięki rozwijającym się połączeniom drogowym z usług naszego portu korzystają nie tylko mieszkańcy Lubelszczyzny, ale również województw ościennych - podkreśla wiceprezes.
Czy CPK przeszkodzi dalszemu rozwojowi?
Dane historyczne pokazują, że powstanie takiego dużego portu lotniczego nie oznacza wcale końca portów regionalnych. My jesteśmy przekonani, że część ruchu pasażerskiego będziemy nadal obsługiwać. Statystycznie taki duży hub obsługuje około 40% ruchu lotniczego w danym państwie. Więc 60% zostaje dla portów regionalnych - tłumaczy wiceprezes Kowalewski.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Werbowali prostytutki i czerpali zyski z nierządu. Grupa przestępcza rozbita przez lubelską policję
