Centrum z Radomia przekazało jako pierwsze prawie 10 litrów osocza, czyli 23 donacje. Do produkcji pierwszej partii leku potrzeba jednak nawet 160 litrów.
- Ilość zebranego osocza rośnie i mamy nadzieję, że stosunkowo szybko, w kilka tygodni, cała partia 150-160 litrów zostanie nam przekazana - mówi Radiu Eska Piotr Fic, członek zarządu firmy Biomed Lublin.
Tymczasem ozdrowieńcy z całej Polski nadal zachęcają do dzielenia się osoczem.
- To nie jest bolesny zabieg, a zwykłe ukłucie igłą. Możemy pomóc wielu osobom - mówi pani Karolina z Puław, która przekazała osocze pierwszemu pacjentowi w Polsce, u którego zastosowano osoczoterapię.
- Pierwszy raz oddaje osocze. Trzeba sobie pomagać, bo to nic nie kosztuje - mówi Mirosław Szymura, pracownik kopalni Pniówek.
Do tej pory oddano już ponad 80 litrów osocza. Umowy podpisano z dziewięcioma stacjami, oprócz placówki z Radomia, to m.in. centra krwiodawstwa z Raciborza, ze Szczecina, z Lublina czy z Kalisza.
Pierwsza partia leku ma być gotowa z końcem wakacji. Z kolei do końca roku zostaną przeprowadzone badania kliniczne. Poznamy więc działanie preparatu. Na szeroką skalę może być wprowadzony w połowie 2021 roku.
Więcej na ten temat produkcji leku pisaliśmy TUTAJ.