Nic tak nie kojarzy się ze świętami, jak pięknie przystrojona choinka. Oprócz samego wyglądu istotny jest także ten charakterystyczny zapach świeżego drzewa. Dlatego tak wiele osób decyduje się na żywą choinkę. Jednak bardzo dużo drzewek później usycha na przydomowych śmietnikach. W związku z tym warto się zastanowić czy żywa choinka jest rzeczywiście potrzebna?
Każdego roku tylko w Polsce w okresie świątecznym ścina się aż 5 mln drzewek. Służą one około dwóch tygodni, a później się je wyrzuca. Można wnioskować, że skoro jest to drzewo, to jego uprawa nie ma negatywnego wpływu na środowisko. Nic bardziej mylnego! Ich uprawa emituje nawet 3,1 kg gazów cieplarnianych rocznie! Utylizacja także nie pozostaje bez wpływu na środowisko.
Tańszą alternatywą dla wielu osób jest kupno sztucznej choinki. Jest wytrzymała i wystarcza na długo. Nie można jednak zapominać, że są one wykonane z plastiku, który jest szkodliwy dla środowiska. Wyprodukowanie jednej sztuki to sposób na wytworzenie 8,1 kg gazów cieplarnianych! Zgodnie z wyliczeniami naukowców, sztuczna choinka stała się bardziej ekologiczna musielibyśmy z jednego drzewka przez co najmniej 12 lat. Sztuczne choinki są wykonywane z tworzyw, które nie nie podlegają recyklingowi, a ich rozkład może zająć nawet kilkaset lat.
Jaką choinkę wybrać?
Najlepszą alternatywą jest drzewko w doniczce. Trzeba ją trzymać w pomieszczeniu, w którym temperatura nie przekracza 20 stopni, bo inaczej drzewko wyschnie, a igły opadną. Gdy czas świąteczny przeminie, możesz oddać choinkę za darmo do specjalnego punktu. Po świętach praktycznie w każdej miejscowości organizowane są akcje zbiórki drzewek.
Jeżeli nie chcesz kupować choinki, możesz pomyśleć o jej wypożyczeniu. Od kilku lat w większych miastach funkcjonują punkty, w których na świąteczny czas możemy wynająć drzewko. Później trafia ono do szkółki leśnej, gdzie zostaje ponownie zasadzone. Większość wypożyczalni oferuje dowóz wybranego drzewka, a sam wynajem jest tańszy niż jego zakup.
Polecany artykuł: