Doniesienia te pojawiły się w piątek. Śmierć urzędnika potwierdziło również MSZ w Moskwie.
Brytyjski dziennik „The Sun" podał w sobotę na stronie internetowej, że wstępne ustalenia mówią o ataku serca, jednak policja sprawdza nagrania z kamer monitoringu i poszukuje odcisków palców w pokoju hotelowym.
Wg niezależnego rosyjskiego dziennika Kommiersant, który powołał się na turecką telewizję NTV, polityk miał umówione spotkanie, dlatego zatrzymał się w hotelu Taksim w Stambule. Ponieważ jednak nie odbierał telefonów od współpracowników, poproszono o pomoc personel.
Komunikat o śmierci dyplomaty podało również rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nie podało przyczyny śmierci, napisało wyłącznie, że była nagła.
- Odszedł dyplomata, doświadczony przywódca i życzliwy mentor, który całe swoje życie zawodowe poświęcił ochronie interesów polityki zagranicznej ojczyzny - napisało w oświadczeniu.
Polecany artykuł: