Dwa nowe ogniska w regionie
O wykryciu kolejnych przypadków rzekomego pomoru drobiu poinformowała w poniedziałek Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Agnieszka Smyl. Jak wynika z komunikatu, chorobę stwierdzono w dwóch gospodarstwach utrzymujących drób na własne potrzeby.
Pierwsze z nowych ognisk zlokalizowano w miejscowości Złojec w gminie Nielisz w powiecie zamojskim. W gospodarstwie znajdowało się 25 kur niosek. Drugie ognisko wykryto w miejscowości Opoka-Kolonia w gminie Annopol w powiecie kraśnickim, gdzie hodowano 120 kur niosek.
– Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej podjęli natychmiastowe działania zmierzające do likwidacji ognisk – poinformowała Agnieszka Smyl.
Obszary zapowietrzone i ograniczenia
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, w przypadku wykrycia ogniska rzekomego pomoru drobiu ptaki są uśmiercane. Wokół gospodarstw, w których potwierdzono chorobę, wyznaczany jest obszar zapowietrzony w promieniu 3 kilometrów, a następnie obszar zagrożony obejmujący kolejne 7 kilometrów.
Na tych terenach wprowadzane są ograniczenia dotyczące m.in. przemieszczania i transportu drobiu, jaj oraz mięsa drobiowego. Celem tych działań jest zapobieżenie dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.
Dotychczas w województwie lubelskim potwierdzono łącznie 12 ognisk rzekomego pomoru drobiu. Siedem z nich wykryto w gospodarstwach komercyjnych, a pięć w gospodarstwach utrzymujących drób na własne potrzeby.
Groźna choroba o skutkach ekonomicznych
Rzekomy pomór drobiu, znany również jako choroba Newcastle (Newcastle Disease – ND), jest jedną z najgroźniejszych chorób wirusowych drobiu, obok ptasiej grypy. Choroba znajduje się na liście schorzeń podlegających obowiązkowi zgłaszania i zwalczania m.in. na terenie Unii Europejskiej.
Objawy rzekomego pomoru drobiu obejmują m.in. drgawki, skręt szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ruchów, duszność oraz sinicę. Zakażeniom można zapobiegać poprzez profilaktyczne szczepienia drobiu.
Wirus nie jest chorobotwórczy dla człowieka, jednak kontakt z nim może powodować podrażnienie górnych dróg oddechowych lub łagodne zapalenie spojówek. Skutki wystąpienia choroby mają przede wszystkim znaczenie ekonomiczne.
W tym roku na terenie Polski odnotowano już 81 ognisk rzekomego pomoru drobiu w hodowlach komercyjnych oraz 94 w gospodarstwach utrzymujących drób na własny użytek. Łącznie w tych gospodarstwach hodowano ponad 7 milionów sztuk drobiu. Dla porównania, w ubiegłym roku potwierdzono 21 ognisk w gospodarstwach komercyjnych, w których znajdowało się ponad 3 miliony sztuk drobiu.
Zobacz także: Ogólnopolski protest rolników 30 grudnia 2025. Tu w woj. lubelskim będą utrudnienia w ruchu