Całość rozpoczęły zbiórka, złożenie meldunku, podniesienie flagi państwowej oraz msza św. w intencji straży. Po nich na placu przy kościele ruszył piknik połączony z koncertem orkiestry dętej OSP Niedrzwica Duża. Była okazja, by usiąść za kierownicą wozu strażackiego i poznać jego wyposażenie, wziąć udział w pokazie udzielania pierwszej pomocy i porozmawiać z druhami.
Jestem żoną strażaka i wiem jak duże jest to poświęcenie. Każde zgłoszenie sprawia, że w ciągu kilku sekund mąż zbiera się do wyjścia i rusza. I wtedy nie jest łatwo, bo ciężar obowiązków domowych spada na mnie. Ale tak musi być, bo poświęcenie i ciągła gotowość chłopaków jest konieczna - mówiła jedna z uczestniczek obchodów.
Zgromadzeni tam mieszkańcy Lublina podkreślali zaangażowanie strażaków oraz ich oddanie podczas interwencji. Nie bez powodu zawód ten od lat jest bezkonkurencyjnym liderem w rankingu zawodów zaufania społecznego.
To są ludzie gotowi nieść pomoc innym bez względu na okoliczności. Ogień, powódź czy wypadki, zawsze pomogą. A jak trzeba, to i kota z drzewa ściągną - zauważają kolejni uczestnicy pikniku.
Niedzielnym powiatowym obchodom święta straży zorganizowanym przy parafii pw. św. Andrzeja Boboli towarzyszyły pokazy sprzętu, były dmuchańce i smakołyki dla najmłodszych, odwiedzić można było także stoiska kół gospodyń wiejskich.
Zobaczcie także naszą galerię zdjęć: Najwyższy punkt widokowy w Lublinie otwarty!
