- Zmiana harmonogramu prac wynika z kilku okoliczności - mówi Justyna Góźdź z lubelskiego ratusza. - Przede wszystkim Wykonawca, po zejściu w niższe warstwy jezdni, napotkał wiele kolizji podziemnych, których rozwiązanie było czasochłonne i uniemożliwiało realizację kolejnych etapów zadania drogowego, w wyznaczonych wcześniej ramach czasowych. Dodatkowo, ul. Lipowa skrywa wiele elementów niezidentyfikowanej infrastruktury, prawdopodobnie wojskowej, którą należy omijać poprzez wykonanie dodatkowych alternatywnych wykopów.
Do opóźnienia przyczyniła się także pandemia koronawirusa. - Wykonawca miał trudności z dostępnością materiałów niezbędnych do wykonania uzbrojenia podziemnego w postaci kanalizacji deszczowej - dodaje Gódźdź.
Poza tym prace opóźniły także niewybuchy znalezione w trakcie prac. Na terenie budowy konieczne było przeprowadzenie drugiego rozeznania saperskiego. Do tego doszli jeszcze archeolodzy.
- Wpływ na termin wykonywanych prac miały także odkrycia szczątków ludzkich, a w ostatnich dniach fragmentów dawnych fortyfikacji miasta. Znaleziska wymagały udostępnienia terenu na potrzeby prac archeologów - informuje Justyna Góźdź.
Prace drogowe przy całkowitym zamknięciu ulicy Lipowej potrwają prawdopodobnie do końca września.
Polecany artykuł: