Alkoholowa libacja zakończona tragedią
Do zbrodni doszło w marcu bieżącego roku w jednym z mieszkań przy ul. Narutowicza w Chełmie. Z ustaleń śledczych wynika, że spotkanie kilku znajomych przerodziło się w koszmar. W mieszkaniu, gdzie wspólnie spożywano alkohol, 39-letni Tomasz B. bez wyraźnego powodu zaatakował dwóch mężczyzn – 42-latka i 66-latka. W brutalnej napaści szybko wsparli go jego młodszy brat Krzysztof oraz znajomy, 37-letni Piotr B.
Ofiary były wielokrotnie bite pięściami i kopane po głowie oraz całym ciele. Najbardziej agresywny miał być Tomasz B., który dodatkowo uderzył jednego z mężczyzn krzesłem. Świadek zdarzenia relacjonował, że napastnicy działali w amoku, a Tomasz B. „dostał jakiejś białej gorączki”.
Spaleni żywcem na stosie z mebli
Gdy ofiary straciły przytomność, napastnicy ułożyli je na stercie z mebli i materiałów znalezionych w mieszkaniu. Następnie Tomasz B. podpalił zgromadzone przedmioty. Trzej mężczyźni opuścili lokal, pozostawiając bezbronnych znajomych na pastwę ognia.
Skutki ataku okazały się tragiczne. Starszy z pokrzywdzonych zmarł następnego dnia w szpitalu wskutek wstrząsu oparzeniowego i licznych obrażeń głowy. U młodszego mężczyzny lekarze stwierdzili niemal całkowite zwęglenie ciała, przy czym obecność sadzy w drogach oddechowych dowodziła, że żył w momencie pożaru. Biegli ocenili, że bezpośrednią przyczyną zgonów było podpalenie, a oskarżeni – jak wskazuje prokuratura – świadomie przedłużali cierpienia ofiar, odczuwając patologiczną przyjemność.
Akt oskarżenia i proces przed sądem
Prokuratura Rejonowa w Chełmie skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Lublinie. Tomasz B. i Krzysztof B. nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Piotr B. przyznał się jedynie do pobicia i nieudzielenia pomocy, zaprzeczając współudziałowi w zabójstwie. Cała trójka była wcześniej wielokrotnie karana i obecnie przebywa w areszcie.
Mężczyznom zarzucono zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz sprowadzenie zagrożenia życia i zdrowia wielu osób poprzez wywołanie pożaru w kamienicy. Za te czyny grozi im kara dożywotniego więzienia.
Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się 22 października. Proces zapowiada się jako jeden z najbardziej wstrząsających w regionie w ostatnich latach.
Zobacz także: Droga powiatowa w woj. lubelskim