Stali krwiodawcy są, ale potrzebują ciągłej mobilizacji. - Do tego potrzeba nowych chętnych - mówi nam Paweł Filip, dyrektor działu promocji i marketingu RCKiK w Lublinie. Stąd lubelska stacja organizuje dobrze znane kampanie, ale i realizuje zupełnie nowe pomysły.
Ostatnio we współpracy z Motorem Lublin rozdaje bilety na mecze żużlowe. - Codziennie pierwsze 50 osób, które odda krew dostanie wejściówki - zachęca Paweł Filip.
Bilety można zdobyć w poniedziałki, wtorki, środy i w piątki. Warto więc krew oddawać. Najważniejsza jest jednak idea, czyli ratowanie ludzkiego życia.
Akcja organizowana jest po raz kolejny. Podczas poprzedniej udało się zebrać tonę krwi. A tylko RCKiK w Lublinie dziennie wydaje do 200 jednostek krwi.
- Można więc uznać ten rok za wyjątkowy pod tym względem. Ta ilość zapewnia funkcjonowanie placówek medycznych i my musimy im to dostarczyć - mówi nam Filip.
Skąd takie potrzeby? - Szpitale wykonują coraz więcej skomplikowanych zabiegów. Duże spustoszenie wywołała też pandemia. W regionie buduje się – co naturalne – coraz więcej nowych miejsc - tłumaczy.
Krew można oddawać w Lublinie przy Żołnierzy Niepodległej 8 i w stacjach regionalnych. Centrum prowadzi też akcje terenowe. Najbliższe w Modliborzycach (27 maja), w Lubartowie (28 maja), w Wilkołazach (29 maja) i Terespolu (30 maja).
Szczegóły i pełny harmonogram na stronie RCKiK w Lublinie.