Na autostradzie w pobliżu Bambergu funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna siedział z zamkniętymi oczami na fotelu kierowcy autonomicznego samochodu elektrycznego, a jego ręce nie znajdowały się na kierownicy - podała policja, na którą powołuje się w czwartek portal tygodnika "Spiegel".
W końcu mężczyzna obudził się i wykonał polecenia. Podczas kontroli wykazywał objawy "typowe dla narkotyków".
Z informacji policji wynika, że funkcjonariusze znaleźli tzw. ciężarek na kierownicę. To urządzenie jest przymocowywane do kierownicy, aby oszukać funkcję bezpieczeństwa pojazdu, udając, że ręka jest na kierownicy. Kierowca jest teraz badany pod kątem stwarzania zagrożenia dla ruchu drogowego. Mężczyźnie zabrano mu prawo jazdy.