Student prawa planował zamach? 19-latek w rękach ABW
Mateusz W., student pierwszego roku prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, został zatrzymany 30 listopada w trybie natychmiastowym w swoim mieszkaniu w Lublinie. Jak podał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński, młody mężczyzna podejrzany jest o przygotowywanie zamachu z użyciem materiałów wybuchowych.
Szczeciński wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej przedstawił 19-latkowi zarzut „czynienia przygotowań do przeprowadzenia zamachu w miejscu publicznym, w którym mogłoby przebywać kilkanaście osób”. Prokuratura wskazała, że chodziło o jeden z jarmarków świątecznych, jednak działania nie wyszły poza rozmowy i zbieranie informacji.
– W. prowadził rozmowy o zamachu, zbierał dane dotyczące materiałów wybuchowych oraz potencjalnych miejsc zakupu, a także nawiązywał kontakty z przedstawicielami Państwa Islamskiego – powiedziała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska. Dodała, że sprawca planował zastraszenie grupy osób, a jego działania były ograniczone do fazy przygotowawczej.
Ostra reakcja władz KUL
Katolicki Uniwersytet Lubelski zawiesił 19-latka w prawach studenta. Postępowanie dyscyplinarne rozpoczęto 8 grudnia, a decyzje o ewentualnym ukaraniu lub wydaleniu z uczelni podejmie komisja dyscyplinarna po zakończeniu procedury.
Służby przeszukały mieszkania w województwach lubelskim i łódzkim, zabezpieczając nośniki danych oraz przedmioty związane z islamem, które mogą stanowić materiał dowodowy. Śledztwo prowadzi szczecińska delegatura ABW pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
Zdaniem Andrzeja Mroczka z Centrum Badań nad Terroryzmem Uniwersytetu Civitas, sprawa pokazuje, że służby potrafią udaremniać nawet wstępnie planowane zamachy. – To ostrzeżenie dla tych, którzy rozważają podobne działania, a jednocześnie dowód, że służby monitorują zagrożenia i reagują – podkreślił ekspert.