500 km na 50 lat. Czyli wędrówka lubelskiej wolontariuszki na urodziny w czasie której chce pomóc

i

Autor: Arkadiusz Więsek 500 km na 50 lat. Czyli wędrówka lubelskiej wolontariuszki na urodziny w czasie której chce pomóc

Zbiórka

500 km na 50 lat. Czyli wędrówka lubelskiej wolontariuszki na urodziny w czasie której chce pomóc

2024-08-21 11:11

- Przede wszystkim chcę celebrować swoje urodziny, bo nie dla wszystkich pięćdziesiątka jest rzeczą oczywistą - mówi Katarzyna Zwolińska, wolontariuszka Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. - Dla mnie mogła nie być, bo w wieku 41 lat zachorowałam na raka. Wygrałam tą chorobę i teraz właśnie w ten sposób celebruję ale i chcę pomóc.

Katarzyna Zwolińska, wolontariuszka Stowarzyszenia mali bracia Ubogich zamierza przejść w ciągu 15 dni Główny Szlak Beskidzki od Ustronia do Wołosatego. Jej wędrówka rozpocznie się 23 sierpnia. W trakcie podróży będzie obchodzić 50 urodziny ale przy okazji chce zebrać fundusze na działania Stowarzyszenia. Inicjatywie przyświeca hasło „Z miłości do starości, z miłości do gór”. 

- Swoją wędrówką chce odczarować słowo "starość" - dodaje wolontariuszka. - Mam swoją podopieczną, panią Krystynę, która jest rewelacyjną kobietą, naprawdę super. Mamy świetną relację i dla mnie to jest cudowne, bo nawiązałyśmy taką rewelacyjną więź. I obie czekamy tego czasu, w którym się spotykamy. Są takie momenty, że nawet nie potrafię wyjść od niej, bo mamy niby teoretycznie dwie godziny dla siebie, ale nigdy na tym nie kończymy. Ostatnio byłyśmy na wakacjach w Janowcu nad Wisłą., pomysł w ogóle wyszedł od mojej seniorki, bo ona ma tysiąc pomysłów. Było cudownie, bo zwiedzałyśmy zamek i jeszcze mogę się pochwalić, że moja seniorka która ma 81,5 roku, weszła na sam szczyt. 

Lublin 2024. Tak wygląda nasze miasto

- To jest cudowne, ponieważ ja sama chcę żyć, bo dostałam tą drugą szansę i to jest mój taki czas od choroby, gdzie chcę czuć wszystkimi zmysłami i chcę penetrować wszystkie zakamarki naszej Polski, gdziekolwiek tylko się da. To jest to dla mnie cenne i ważne, ale też chciałabym, żeby osoby starsze, które mają tak samo pasję jak ja, żeby też miały taką możliwość. Moja pięćsetka na pięćdziesiątkę jest z racji tego, że żyję, za co bardzo dziękuję i jestem wdzięczna, że udało mi się wygrać z chorobą. Przy okazji podróży mogę promować Stowarzyszenie i nieść pomoc. Nawet mam nadzieję, że osoby, które o tym usłyszą, zachęcą się do tego i na przykład zostaną wolontariuszem. To byłby dla mnie naprawdę ogromny sukces - opowiada Katarzyna Zwolińska.

Wesprzeć inicjatywę można dołączając do zbiórki do której link znajdziecie tutaj

- Zapraszamy do grona wolontariuszy - zachęca Urszula Zabielska, koordynator regionalny Stowarzyszenia mali bracia Ubogich w Lublinie. - Można to zrobić za pośrednictwem strony internetowej cozaroznica.pl. Na tej stronie znajdą państwo odpowiedzi na różne pytania, które mogą pojawić się w głowach osób zainteresowanych wolontariatem. Jest tam także formularz zgłoszeniowy. Na Lubelszczyźnie działamy w Lublinie i Świdniku i tam też poszukujemy wolontariuszy i zapraszamy osoby chcące zaangażować się i wspierać samotnych seniorów poprzez obecność, rozmowę, towarzyszenie, wspólne wyjścia na spacer, bycie obok. Nasi wolontariusze nie robią zakupów, nie wykonują czynności pielęgnacyjnych, stają się przyjaciółmi osób starszych. Budują z nimi relacje, relacje jeden na jeden, jeden wolontariusz odwiedza jednego seniora. 

Zobacz także naszą galerię zdjęć: Upalny sierpniowy weekend w Lublinie