Zatrzymanie studenta i decyzja sądu
Jak wynika z najnowszych informacji, 19-latek został zatrzymany 30 listopada przez funkcjonariuszy ABW. Śledztwo w tej sprawie prowadzi szczecińska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mężczyzna, Mateusz W., usłyszał zarzut planowania ataku terrorystycznego. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko w Lublinie, ale i w całym kraju. Z uwagi na jej powagę uczelnia została oficjalnie poinformowana o sytuacji pismem z sądu. Już 8 grudnia, po otrzymaniu dokumentów, władze KUL podjęły decyzję o zawieszeniu studenta w prawach studenta.
Stanowisko Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego
Do sprawy odniósł się rzecznik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Wojciech Andrusiewicz. Jak podkreślił, zatrzymany mężczyzna był studentem pierwszego roku prawa i dopiero rozpoczynał swoją drogę akademicką.
– Jest to student pierwszego roku prawa. Może jeszcze nie wsiąkł w system wartości na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jeszcze nie składał żadnego egzaminu. Jego postępowanie jest godne najgorszego ubolewania. Pozostaje nam przeprosić, że ta sytuacja dotyczy naszej uczelni – powiedział rzecznik KUL.
Uczelnia zaznacza również, że przed zatrzymaniem nie docierały do niej żadne sygnały mogące świadczyć o niepokojącym czy negatywnym zachowaniu studenta.
Dodał, że studenci mogą liczyć na wsparcie uczelni. Zaplanowano m.in. spotkanie i rozmowę na temat „świata wartości, którymi powinniśmy się kierować”.
– Przychodząc na KUL, jakby podpisujemy deklarację, że ten świat wartości obecny na KUL jest światem wartości, które akceptujemy. Świat wartości KUL jest sprzeczny z tym, za co został zatrzymany ten pan – podkreślił rzecznik.
Postępowanie dyscyplinarne i możliwe wydalenie
Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim trwa obecnie postępowanie dyscyplinarne wobec zatrzymanego 19-latka. Jak informują władze uczelni, jego finał może oznaczać najpoważniejsze konsekwencje, włącznie z wydaleniem studenta z uczelni.
– Wiemy, że student został zatrzymany 30 listopada – potwierdził Wojciech Andrusiewicz.
Na tym etapie uczelnia czeka na dalszy rozwój wydarzeń oraz ustalenia śledczych. Sprawa pozostaje w toku, a jej dalsze konsekwencje zależeć będą zarówno od decyzji sądu, jak i wyników postępowania dyscyplinarnego prowadzonego na KUL.
Zobacz także: Jarmark na Placu Zamkowym w Lublinie