W południe dyżurny świdnickiej komendy otrzymał informację o kobiecie, która w niewyjaśnionych okolicznościach znajduje się na torowisku. Wysłani na miejsce mundurowi zastali zgłaszającego, którym okazał się, będący poza służbą policjant z Lublina.
- Jak się okazało, funkcjonariusz, znajdując się na dworcu kolejowym Świdnik Miasto, zauważył idącą po torach seniorkę. W tym czasie z przeciwnego kierunku przejeżdżał pociąg. Z uwagi na niebezpieczne zachowanie i grożące jej niebezpieczeństwo natychmiast przekonał ją, by weszła na peron, oferując pomoc. Po chwili seniorka była już w bezpiecznym miejscu – informuje kom. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej policji. - W dalszej rozmowie z policjantem, odpowiedziała, że idzie do Krzesimowa, chociaż kierunek jej drogi wskazywał, że podążała w kierunku Lublina – dodaje.
Kobieta nie umiała też jednoznacznie powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka.
Na miejsce wezwana została załoga karetki pogotowia ratunkowego, która przetransportowała kobietę do szpitala. Policjanci ustalili, kim jest, idąca po torach kobieta.
Była to 83-letnia mieszkanka Świdnika. Funkcjonariusze dotarli do jej syna, informując o całym zdarzeniu. Finalnie 83-latka bezpiecznie trafiła pod opiekę rodziny.