Z siekierą poszedł ratować ukochaną. Myślał, że jest przetrzymywana wbrew woli

i

Autor: unsplash.com, Creative Commons Zdjęcie ilustracyjne

Atak na lubelskim Czechowie

Z siekierą poszedł ratować ukochaną. Myślał, że jest przetrzymywana wbrew woli

2023-04-13 11:55

Za groźby karalne odpowie 24-letni mieszkaniec Lublina, który z siekierą poszedł po swoją dziewczynę. Jego zdaniem miała być bezprawnie przetrzymywana przez znajomych. Nietrzeźwy sprawca został zatrzymany przez policjantów.

We wtorek przed północą policjanci z 5. komisariatu zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań w dzielnicy Czechów.

- Według zgłaszającego do lokalu mieli dobijać się dwaj mężczyźni. Jeden z nich miał przy sobie siekierę i miał kierować groźby zabójstwa w kierunku zgłaszającego – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Patrol na miejscu zatrzymał nietrzeźwego 24-latka, który rzeczywiście w rękach miał siekierę.

- Jak wynika z ustaleń w sprawie, 24-latek przyszedł po swoją dziewczynę. Kobieta jego zdaniem miała być bezprawnie przetrzymywana w mieszkaniu zgłaszającego. Czynności na miejscu nie potwierdziły tego faktu. 26-latka oświadczyła, że sama przyszła do znajomych – dodaje Gołębiowski.

Zatrzymany mieszkaniec Lublina usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych. Policjanci dziś doprowadzą go do prokuratury.

Grozić może mu do 2 lat więzienia.

Zobacz także: Starszy mężczyzna wpadł do grobu