Wyszedł po zakupy i nie wrócił do domu
Informacja o zaginięciu mężczyzny wpłynęła do dyżurnego policji w Janowie Lubelskim w poniedziałek (30 grudnia) od siostry zaginionego.
- Z jej relacji wynikało, że dzień wcześniej około godz. 16 brat wyszedł do sklepu po zakupy i do tej pory nie wrócił. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu ani żadnych dokumentów – informuje aspirant sztabowy Faustyna Łazur z janowskiej policji.
Po otrzymaniu tych informacji natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Policjanci przeczesywali okolice oraz las. W akcji udział wzięli także strażacy z PSP oraz OSP, rodzina zaginionego, mieszkańcy oraz pies tropiący. Użyto również dronów.
Kilka godzin po zgłoszeniu mężczyznę odnaleźli dzielnicowi z posterunku policji w Godziszewie.