Wymachiwał sierpem w urzędzie w Białej Podlaskiej
Jak już informowaliśmy, w miniony piątek (9 maja) do Powiatowego Urzędu Pracy w Białej Podlaskiej, który mieści się przy ul. Brzeskiej, wtargnął mężczyzna, który miał przy sobie sierp. Z ustaleń naszego reportera wynikało, że agresor udał się do sekretariatu, gdzie wyciągnął narzędzie i zaczął nim wymachiwać, powołując się przy tym na ostatnie tragiczne wydarzenia, jakie miały miejsce w ubiegłym tygodniu na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego.
Przestraszeni pracownicy bialskiego urzędu wezwali na miejsce policję, jednak mężczyzna zdążył opuścić urząd jeszcze przed przyjazdem służb.
– Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 57-latek podejrzewany jest o kierowanie gróźb karalnych wobec pracownic urzędu. Zachowanie mężczyzny na miejscu zdarzenia zostało odebrane przez pokrzywdzone jako realna groźba pozbawienia życia bądź uszkodzenia ciała i wzbudziło w nich obawę, iż zostanie spełniona – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Bialscy policjanci zatrzymali mężczyznę niedługo po jego wyjściu z urzędu, zaś jedna z urzędniczek po traumatycznym przeżyciu wymagała pomocy medycznej, której udzieliła jej załoga pogotowia ratunkowego.
W weekend 57-letni agresor został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Zgodnie z poniedziałkową (12 maja) decyzją Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej, mężczyzna najbliższe tygodnie spędzi w areszcie tymczasowym. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Zobacz także galerię: Atak wandali w centrum Lublina
