Dwie osoby zginęły w wyniku eksplozji – służby nadal ustalają, co spowodowało wybuch w miejscowości Przewodów w woj. lubelskim, tuż przy granicy polsko-ukraińskiej.
Jak podawało ministerstwo spraw zagranicznych, spadł pocisk produkcji rosyjskiej, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch obywateli Polski.
- No byłem w oborze i miałem iść po krowę, a nad budynkiem przeleciały dwie rakiety. Mało co mi domu nie rozwaliło. A później strasznie huknęło. Nie wiem ile decybeli, tysiące? - mówi nam Stanisław Iwanejko, który mieszka kilometr od miejsca wybuchu.
Z ustaleń Interii wynika, że jedną z ofiar jest 62-letni Bogdan W. To mieszkaniec Przewodowa. Drugi z mężczyzn — Bogdan C. w wieku 60 lat, kótry mieszkał w oddalonej o kilka kilometrów miejscowości Setniki.
Rodziny ofiar eksplozji zostały objęte opieką psychologiczną - powiedziała PAP starosta hrubieszowski Aneta Karpiuk, która po sztabie udała się do Przewodowa.
Do wybuchu doszło na terenie suszarni zboża. Na miejscu powstał duży lej, siła eksplozji przewróciła ciągnik rolniczy i przyczepę.
Polecany artykuł: