- To aparat, który umożliwia nam wykonywanie na miejscu badań hormonów u zwierząt - mówi prof. uczelni Roman Dąbrowski, kierownik Katedry i Kliniki Rozrodu Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. - Wskazaniami do badania hormonów są zaburzenia ogólnoustrojowe, jak też wiele zaburzeń dotyczących układu rozrodczego u zwierząt. Bardzo istotne jest również monitorowanie, np. procesów fizjologicznych jak monitorowanie cykli rojowych, czy ciąży.
Aparat umożliwia wykonywanie oznaczeń między innymi progesteronu i estrogenów.
- Są to hormony kluczowe w ustaleniu tzw. okienka owulacji, a więc możemy ustalić czas największej płodności samiczki psa - dodaje prof. Dąbrowski. - Ten sprzęt umożliwia nam badanie również innych hormonów, chociażby hormonów tarczycy, czy testosteronu, tyroksyny także u innych gatunków zwierząt, z którymi mamy na co dzień do czynienia: u konia, krowy, kota. Dzięki możliwości wykonywania oznaczeń stężenia progesteronu mamy możliwość podjęcia zachowawczego leczenia np. w przypadku ropomacicza. Ilość progesteronu warunkuje, czy suczkę kwalifikujemy do leczenia zachowawczego, czy też chirurgicznego. Dzięki możliwościom oznaczeń hormonu tarczycy, jakim jest tyroksyna mamy możliwość wykrycia różnego rodzaju schorzeń ogólnoustrojowych.
Teraz dzięki nowemu analizatorowi do oznaczeń hormonów u zwierząt w Katedrze i Klinice Rozrodu Zwierząt na Uniwersytecie Przyrodniczym można przeprowadzić całościową diagnostykę i leczenie chorób i zaburzeń w układzie rozrodczym zwierząt.
Polecany artykuł: