86-latka trafiła do szpitala dopiero po interwencji służb socjalnych. Po dwóch tygodniach zmarła. Sprawę w kierunku znęcania się nad osobą nieporadną bada teraz prokuratura.
- Została znaleziona właśnie po interwencji służb socjalnych. Była w bardzo złym stanie, niedożywionym, odwodnionym, nie miała ogrzewania. Kobieta miała szereg ran otwartych na ciele, głównie to były odleżyny - mówi nam prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Staruszką prawdopodobnie zajmowała się córka. Kobieta miała pobierać także jej emeryturę. Sprawę wyjaśnia prokuratura we Włodawie.
- Po przesłuchaniu wszystkich świadków i po sprawdzeniu wszystkich instytucji, które przekazywały świadczenia opiekującej się kobietą osobie, przekażemy odpowiednie informacje - tłumaczy Kępka.
Za znęcanie się nad osobą nieporadną grozi do 12 lat więzienia.
Polecany artykuł: