Chełm. Ukradł samochód, by pojechać nim do dziewczyny

i

Autor: Archiwum serwisu

Ukradł samochód do rozwożenia jedzenia i pojechał nim do dziewczyny

2022-11-30 13:12

39-latek z Chełma widząc zostawione w stacyjce kluczyki ukradł samochód służący do rozwożenia jedzenia i pojechał nim do Lublina. Po drodze doprowadził do kolizji drogowej. Policjantom tłumaczył, że kradnąc auto chciał „skorzystać z okazji” i odwiedzić swoją dziewczynę.

Zgłoszenie w sprawie nocnej kradzieży Seicento z centrum Chełma wpłynęło do policjantów w poniedziałek rano.

– Z relacji zgłaszającego wynikało, że auto służyło do rozwożenia jedzenia, nie było zamknięte, a kluczyki znajdowały się w stacyjce. Straty zostały oszacowane na kwotę 3500 złotych – informuje kom. Ewa Czyż z chełmskiej policji.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania auta. W trakcie działań otrzymali informację, z której wynikało, że skradziony samochód brał udział w kolizji drogowej, do której doszło w Lublinie.

– Z relacji postronnych osób wynikło, że autem jechali dwaj mężczyźni, którzy bezpośrednio po zdarzeniu uciekli – mówi Czyż.

Mężczyźni szybko zostali zatrzymani przez lubelskich policjantów. Jak się okazało, zarówno 39-letni chełmianin, jak i 22-latek z Lublina byli nietrzeźwi. W rozmowie z policjantami 39-latek przyznał się do kradzieży auta mówiąc, że skoro w stacyjce były kluczyki, to chciał „skorzystać z okazji” i przyjechać nim do Lublina, gdzie przebywa jego dziewczyna.

W środę mężczyzna usłyszy zarzut kradzieży. Grozi mu za to nawet 5 lat więzienia.

Z kolei odzyskany samochód trafił z powrotem do swojego właściciela.