Kot

i

Autor: pexels.com/zdjęcie ilustracyjne

WIADOMOŚCI

U padłego kota w woj. lubelskim wykryto wściekliznę. To już dziewiąte ognisko tej choroby w Polsce

Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wykryciu dziewiątego tegorocznego ogniska wścieklizny w Polsce. Tym razem chorobę potwierdzono u padłego kota z terenu województwa lubelskiego. Szczegóły poniżej.

Kolejne ognisko wścieklizny w woj. lubelskim

Z najnowszego komunikatu wydanego przez Głównego Lekarza Weterynarii wynika, że dziewiąte ognisko wścieklizny w kraju zostało wykryte w powiecie hrubieszowskim. Chorobę potwierdzono wynikami badań laboratoryjnych z 4 października br. u padłego kota z miejscowości Dłużniów.

„Ognisko wścieklizny jest oddalone ok. 2 km od granicy z Ukrainą” – informuje Główny Lekarz Weterynarii.

To już kolejny przypadek wykrycia wścieklizny na obszarze woj. lubelskiego. Jak już pisaliśmy, zaledwie przed tygodniem Główny Lekarz Weterynarii informował o wykryciu siódmego i ósmego ogniska wścieklizny w 2024 roku na terenie Polski. Oba wymienione przypadki dotyczyły powiatu tomaszowskiego w województwie lubelskim (mowa o miejscowościach Dzierążnia i Poturzyn) – siódme ognisko wścieklizny zostało stwierdzone u padłego lisa, zaś ósme - u jenota poddanego eutanazji.

Polscy celnicy zatrzymali groźnego drapieżnika. Powiedziała im, że to kot domowy

Obowiązkowe szczepienia psów przeciwko wściekliźnie

Główny Lekarz Weterynarii przypomina, że zgodnie z obowiązującym prawem (art. 56 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt), właściciele psów powinni dopilnować obowiązku zaszczepienia swoich pupili przeciwko wściekliźnie. 

 „(…) na terytorium Polski obowiązkowemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie podlegają psy po ukończeniu 3. miesiąca życia. Posiadacze psów są zobowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia” – czytamy w komunikacie.

Kolejna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie w woj. lubelskim

Przypomnijmy również, że pod koniec października na terenie Lubelszczyzny będzie przeprowadzona kolejna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Zaplanowano ją na 25-31 października. Szczepionki w postaci ok. 3-centymetrowych blistrów z płynem zatopionych w brązowo-zielonych przynętach o intensywnym zapachu, będą zrzucane z samolotów lub rozkładane ręcznie przez pracowników inspekcji weterynaryjnej na terenie woj. lubelskiego.

W związku z tym mieszkańcy Lubelszczyzny powinni pamiętać o następujących zasadach:

  • pod żadnym pozorem nie dotykać szczepionek; a w przypadku kontaktu ze szczepionką jak najszybciej dokładnie umyć wodą z mydłem ręce lub inne niezakryte części ciała, które jej dotknęły i niezwłocznie skontaktować się z lekarzem;
  • przez dwa tygodnie od momentu wyłożenia szczepionki, nie puszczać wolno psów i kotów, by te nie miały kontaktu ze szczepionką, bo u zwierząt domowych może ona spowodować zaburzenia ze strony układu pokarmowego.

Dodajmy też, że, jak już informowaliśmy, w związku z wykryciem kolejnych ognisk wścieklizny w woj. lubelskim, kilkanaście gmin w naszym regionie, zgodnie z rozporządzeniem wojewody lubelskiego z początku października br., jest oznaczonych tablicami ostrzegawczymi: „Uwaga! Obszar zagrożony wścieklizną zwierząt”. Mowa o następujących terenach:

  • w powiecie hrubieszowskim: Dołhobyczów i Mircze,
  • w powiecie tomaszowskim: Bełżec, Jarczów, Krynice, Lubycza Królewska, Łaszczów, Rachanie, Tarnawatka, Telatyn, Tomaszów Lubelski (gmina miejska i wiejska), Tyszowce i Ulhówek,
  • w powiecie zamojskim: Komarów Osada i Łabunie.

Czym jest wścieklizna?

Wścieklizna to jedna z najgroźniejszych chorób odzwierzęcych. Jest wirusową chorobą zakaźną, która dotyka centralny układ nerwowy ssaków (w tym również ludzi), a okres jej inkubacji wynosi od kilku dni do nawet kilku miesięcy. Jej wirusem można się zarazić poprzez kontakt śliny zakażonego zwierzęcia ze skórą lub błoną śluzową, czyli np. w wyniku pogryzienia.

Zobacz także: Tak jesienią wygląda bulwar im. Zalewskiego w Lublinie