To dla nich trudny czas. Dziś Światowy Dzień Astmy. Sprawdź, jak odróżnić objawy choroby od COVID-19

- Astma to przede wszystkim choroba przewlekła, pacjenci mogą przedstawić konkretną historię swojej choroby, łączy się ona często z alergiami z dzieciństwa. Chorzy mają przewlekły kaszel, nieżyty nosa, przede wszystkim nie gorączkują z powodu astmy. Zwykle, przy leczonej astmie, stan pacjenta jest dobry. Są oni w dobrej formie. Pokasłują, ale są aktywni fizycznie, jeżdżą na rowerze, biegają. Inaczej to wygląda oczywiście w przypadku astmy ciężkiej - wyjaśnia dr Michnar. 

Z kolei kaszel u pacjenta zakażonego koronawirusem pojawia się nagle i nasila się wraz z rozwojem infekcji. Jak wiemy, na pierwszym etapie rozwoju COVID-19 duszności i kaszel w ogóle nie występują. Potem pojawiają się inne objawy, takie jak: wysoka gorączka, osłabienie, ból mięśni, a nawet utrata węchu czy smaku. Astma to przede wszystkim choroba genetyczna. Poza czynnikami rodzinnymi, innym źródłem rozwoju astmy oskrzelowej może być także alergia (np. pylica) czy nadużywanie lub przyjmowanie niektórych leków, np. aspiryny czy leków stosowany w chorobach serca.

Lekarze apelują o niestygmatyzowanie wszystkich kaszlących. Kaszel astmatyczny czy alergiczny często wywołany jest aktywnością fizyczną, paleniem lub stresem. Wielu alergikom nie sprzyja obecnie wiosenna aura. Poza kichaniem i smarkaniem czują się dobrze.

Zgodnie z zaleceniami Global Initiative for Asthma terapie i programy lekowe astmy umiarkowanej i ciężkiej prowadzone są bez względu na stan epidemii. Badania spirometryczne ograniczono do niezbędnych. Pacjenci z astmą i alergią powinni obserwować siebie. - Jeśli nie zauważą innych, nieznanych im dotychczas, niepokojących objawów, nie ma powodów do niepokoju - zaznacza dr Michnar. 

Szacuje się, że w Polsce na astmę choruje ok. 4 miliony osób. Nawet połowa może nie być świadoma tej choroby lub być niewłaściwie diagnozowana.