- Jeżeli chodzi o układ drogowy, to on będzie w tym kształcie co jest. Tutaj dużo się jakby nie zmieni, czyli droga będzie przebiegała po tym śladzie, który jest. Będą dwie jezdnie, na każdej trzy pasy ruchu z wydzielonym buspasem, czyli dla pojazdów komunikacji zbiorowej. Z nowości pojawi się taka serwisówka - dodatkowa jezdnia równolegle do tej, która obsługuje obecnie targ Podwale. Stacja paliw, Caritas, policja będzie obsługiwana drogą serwisową. Pojawi się 200 nowych drzew i ponad 5000 krzewów - mówi Grzegorz Malec, dyrektor ZDiTM w Lublinie.
Przez cały czas droga ma być dostępna dla kierowców. Istniejące w ciągu tej drogi mosty zostaną rozebrane i zbudowane na nowo. Tym samym mieszkańcy Lublina muszą się przygotować na utrudnienia w tej części miasta.
- Zaczniemy od nitki północno-zachodniej, czyli tej od strony zamku. Zarówno obiekt mostowy z tej strony będzie pierwszy rozebrany jak i roboty drogowe po tej stronie, na tej nitce będą prowadzone. Wtedy cała kumulacja ruchu będzie sprowadzona na nitkę wschodnią. Tam będą dwa obiekty mostowe, które determinują całą pracę. Ukończenie obiektu spowoduje przeniesienie się na nitkę wschodnią. Zakładamy, że to będzie w przyszłym roku na wiosnę - mówi Janusz Białek, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Lubartów S.A.
Inwestycja ma być gotowa za dwa lata. Jej koszt to 65 milionów złotych.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Tłumy na Juwenaliach Politechniki Lubelskiej 2025! Tak było drugiego dnia
