Do nietypowego odkrycia doszło w pobliżu rzeki Tanew w Markowiczach w powiecie biłgorajskim. Krzemienną siekierę znalazł na swoim polu mieszkaniec tej miejscowości. Znalezisko zainteresowało go na tyle, że zrobił mu zdjęcie i wysłał je mailem do Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Zamościu.
Czym charakteryzuje się znaleziona siekiera?
Niedługo później na miejscu pojawili się pracownicy zamojskiego WUOZ, a z ich wstępnych oględzin wynika, że „jest to czworościenna siekiera wykonana z krzemienia wołyńskiego, posiadającego szarą barwę z różnymi jej odcieniami, co wielokrotnie sprawia wrażenie, że jest to krzemień pasiasty”.
Siekiera liczy około 10 cm długości i około 1,2-1,5 cm grubości, a samo ostrze jest szerokie na ok. 4,5 cm. Całość jest starannie wygładzona.
„Obuch ukształtowany prawie jako płaski prostokąt posiada wymiary ok. 2,5 x 1,2 cm. W obrysie płaszczyznowym siekiera posiada zarys trapezowaty, w przekroju podłużnym jest klinowata, a poprzecznym prostokątna” – czytamy na facebookowym fanpage’u Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie.
„To pewna sensacja”
Według wstępnych analiz, siekiera ta mogła zostać wykonana przez schyłkowo-neolityczną ludność kultury amfor kulistych. Może pochodzić z połowy 3 tys. p.n.e. Takie znaleziska na terenie Lubelszczyzny są bardzo rzadkie.
„Generalnie pochodzą z obiektów grobowych, a niekiedy są typowymi znaleziskami luźnymi, nie powiązanymi z żadnymi obiektami archeologicznymi. Odkrywane były przeważnie we wschodniej części naszego województwa oraz na terenie Wołynia i Podola w Ukrainie. Pojawienie się tego zabytku w południowej części Lubelszczyzny, w okolicach Biłgoraja jest pewną sensacją, pozwalającą sądzić, że społeczność ta penetrowała znacznie większe obszary niż sądziliśmy dotychczas” – podkreśla LWKZ.
Wkrótce siekiera trafi do Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju.