- W zależności od tego jaki gatunek zwierzątka mamy w domu, powinniśmy uważać jakie ozdoby świąteczne używamy w domu. Na przykład pozostawienie dużej ilości drobnych elementów takich ozdobnych może być problemem dla fretek. One lubią się wspinać, a także zjadać różne drobne przedmioty. Niestety nie mają zbyt rozciągliwych jelit i jednym z częstszych przyczyn interwencji chirurgicznej u tego gatunku zwierząt jest wyciąganie różnych koralików, kulek z ich jelit właśnie. Druga sprawa to króliki lub świnki morskie one lubią szukać różnych zielonych rzeczy, które będą próbowały zjeść. Nie wszystkie rośliny są bezpieczne. Na przykład jemioła nie jest bezpieczną rośliną. Również zjedzenie dużej ilości igliwia nie jest zdrowe. Mogą próbować też zjeść styropianowe, foliowe ozdoby świąteczne, które niestety mogą bardzo łatwo utknąć w jelitach - mówi dr hab. Jerzy Ziętek z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Króliki i gryzonie nie wymiotują. Dlatego jeżeli zjedzą coś czego nie powinni konieczne będzie wykonanie zabiegu.
- Oczywiście uważajmy na koty. Koty bardzo lubią się wspinać, więc zabawa z bombkami, które są ze szkła, które mogą pękać, no nie jest to zbyt bezpieczna dla kota. Bardzo łatwo może na przykład dojść do poranienia jamy ustnej czy też po prostu pokaleczenia łapek. Pies, np. jeżeli jest przyzwyczajony, żeby się bawić różnymi piłeczkami w domu, to może pomylić jakąś ozdobę świąteczną z tego typu zabawką. Wtedy ostre fragmenty plastiku czy szkła mogą tutaj stanowić problem. Uważajmy natomiast i to wszystkich gatunków się dotyczy, zwierzęta być może będą próbowały się bawić dziecięcymi zabawkami. Nie są to zabawki przystosowane dla nich, mogą po prostu popękać, tworzyć się ostre krawędzie - dodaje weterynarz.
Niebezpieczne mogą też być lampki świąteczne. Przy zwierzakach należy szczególnie uważać, aby nie przegryzły żadnego kabla, ponieważ może się to skończyć porażeniem prądem.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Teatr Osterwy w Lublinie - wizualizacje
