„Szczena” już od pewnego czasu nie występuje w programie „Chłopaki do wzięcia”, który był transmitowany na kanale Polsat Play. Do tej pory jednak wiele osób śledzi jego dalsze losu. Widzowie poznali go jako recydywistę, który chciał znaleźć miłość – i to mu się udało! Szczęście znalazł u boku Joanny Wilochy, ale ich związek wzbudzał od samego początku sporo kontrowersji. Wiele osób sugerowało, że „Szczena” jest wobec partnerki agresywny i stosuje wobec niej przemoc. Ryszard jednak wielokrotnie temu zaprzeczał i tłumaczył, że to była wyłącznie reżyseria. Życie „Szczeny” jest bardzo burzliwe. Pojawił się nałóg alkoholowy, zabranie syna do rodziny zastępczej, kolejny pobyt w więzieniu… a do tego walki w MMA. W ostatnim czasie wyjechał do Holandii, aby znaleźć wreszcie godziwą pracę.
Niestety, i w tym przypadku okazało się, że za granicą nie skorzystał z życiowej szansy. Na drodze miał stanąć mu znów nałóg alkoholowy, który przyczynił się do tego, że Ryszard stracił pracę. Powrót do Polski nie był dla niego łatwy. Dom rodzicielki „Szczeny” został zburzony, więc było on zmuszony poszukać dachu nad głową. Nowe lokum jednak pozostawia wiele do życzenia. Sam podkreśla w najnowszym nagraniu, że warunki są fatalne, ale jednocześnie liczy na pomoc od swoich fanów.
– Mieszkam, widzicie w jakich warunkach. Zobaczcie, co jest za mną. W bardzo słabych warunkach, ale bardzo mocno wszystkim dziękuję za to, że jesteście tacy dobrzy i że mi pomożecie. Bardzo mocno wam za to dziękuję. - słyszymy na najnowszym nagraniu „Szczeny” na TikToku, który następnie życzy fanom dobrych świąt i udanego sylwestra.
Pod filmikiem pojawiło się wiele komentarzy i wiele z nich sugeruje, że Ryszard powinien sam się wziąć do pracy:
- Każdy jest kowalem swojego losu; Ty tak serio Szczena? Masz ręce nogi zdrowe?; Sam sobie zapracowałeś na takie warunki – czytamy.
Zobacz, jak kiedyś wyglądał jego dom!