Święta w strefie covid-19 SPSK4 w Lublinie. Rozmowa z pielęgniarką oddziałową SOR [WIDEO, AUDIO]

i

Autor: MK Krystyna Chałabis-Gnat - pielęgniarka oddziałowa SOR w szpitalu klinicznym nr 4 w Lublinie

Święta w strefie covid-19 SPSK4. Rozmowa z pielęgniarką oddziałową SOR [WIDEO, AUDIO]

2020-12-22 11:01

Na co dzień w​alczy o życie pacjentów w czerwonej, covidowej strefie. Jak mówi nam Krystyna Chałabis-Gnat - pielęgniarka oddziałowa SOR w szpitalu klinicznym nr 4 w Lublinie - epidemia zdominowała nawet przygotowania do nadchodzących świąt.

Pracy jest dużo, dyżury nawet kilkunastogodzinne, w specjalnych uniformach. Epidemia spowodowała, że wyzwania w szpitalnym oddziale ratunkowym stają się jeszcze bardziej wymagające. - Nie można w czerwonej strefie ani nic zjeść, ani skorzystać z toalety. Cały czas trzeba być w pełnym umundurowaniu i zabezpieczeniu. Pozostałe czynności wykonujemy w strefie bezpiecznej, czyli zielonej. Jeśli chodzi o opiekę nad pacjentami, mam na stałe trzy osoby, plus dwie osoby w kontenerze, które kwalifikują pacjentów i przyjmują, do tego dochodzi jeszcze sanitariusz - mówi nam Krystyna Chałabis-Gnat, pielęgniarka oddziałowa SOR SPSK4.

Nie ma czasu myśleć o świętach

Pielęgniarka jak na razie nie czuje zbliżających się świąt. Może jednak liczyć na wsparcie bliskich. - Choinkę ubrał mąż. Sprzątać ma córka. Po mojej pracy nie mam siły tego robić. Jest też pies, który pozwala się odstresować. Znajdę czas jedynie, żeby coś ugotować - dodaje oddziałowa.

Pielęgniarka o świętach na oddziale covidowym

W szpitalu choinki nie będzie. Nie zabraknie ciepłych słów od pielęgniarek

- Chcemy uniknąć rozprzestrzeniania się wirusa. Pojawią się jednak świąteczne motywy. Mój zespół na pewno przygotuje jakieś niespodzianki. To kreatywni i zgrani ludzie, na których zawsze mogę liczyć - mówi pielęgniarka.

A na opiekę i prezenty mogą liczyć pacjenci, którzy pozbawieni są odwiedzin bliskich podczas epidemii. - Wierzę w mój personel. Oni lubią kontakt z ludźmi. Pielęgniarka to osoba, która wykazuje się empatią. Uczę studentów, żeby zachować kontakt, kiedy jest utrudniony. Rodzina może zostawiać paczki, adresując je na adres szpitala - mówi.

Więcej szczegółów w rozmowie Mateusza Kasiaka z Krystyną Chałabis-Gnat, pielęgniarką oddziałową SOR SPSK4 w Lublinie