47-latek z gminy Piaski poszukiwany był przez sąd od kilku miesięcy. Mężczyzna ma do odsiedzenia wyrok za przestępstwa niealimentacji oraz prowadzenie pojazdy po spożyciu alkoholu. Świdniccy policjanci ustalili, że poszukiwany przebywa u swojej znajomej w domu w powiecie kraśnickim.
Sprawdź też: Lubelska policja w #Challenge "Kilometr dla Moniki". Zobacz filmik
Gdy mundurowi przybyli pod podany adres, kobieta oświadczyła, że poszukiwanego nie ma w domu. Po przeszukaniu mieszkania funkcjonariusze odkryli, że w podłodze pod dywanem znajduje się właz prowadzący do sutereny oraz tylnego wyjścia z domu. Właśnie tym "tajnym przejściem" posłużył się mężczyzna. Nie chciało mu się chyba daleko uciekać, bo schował się w pobliskich krzakach i czekał aż policjanci przestaną go szukać. Na swoje nieszczęście zostawił ślady na śniegu, po których mundurowi, jak po sznurku doszli do jego kryjówki.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym. Spędzi tam najbliższe 20 miesięcy.
Polecany artykuł: