Liczbom przyjrzał się serwis Pyszne.pl. Wynika z nich, że tak często jak w Lublinie kebaba zamawia się tylko we Wrocławiu i Katowicach. To zresztą niejedyny regionalny akcent zestawienia, bo woj. lubelskie uplasowało się również w czołówce pod względem częstości zamawiania kebaba w ciągu ostatniego roku. Towarzyszą nam: śląskie i dolnośląskie.
Rekordzista raportu pożarł 680 kebabów w ciągu 365 dni, co średnio oznacza, że miał to danie na talerzu 13 razy w tygodniu. Chcecie go prześcignąć? Poniżej lista miejsc, w których w Lublinie można zamówić bohatera Światowego Dnia Kebaba.
Polecany artykuł: