To będzie nietypowy dzień dla studentów architektury na Politechnice Lubelskiej. W czwartek żacy wcielą się rolę osób niepełnosprawnych ruchowo, niewidzących i niedowidzących, a także ludzi w podeszłym wieku. Wszystko po to, by na własnej skórze przekonać się o tym, na jakie bariery architektoniczne w życiu codziennym napotykają osoby z niepełnosprawnościami.
„Siądą na wózki inwalidzkie, będą poruszać się o kulach, z balkonikami i ze specjalnymi goglami na oczach. Dzięki temu zrozumieją, jakie wyzwania napotykają osoby z niepełnosprawnościami i będą się starać znaleźć rozwiązania, które pozwolą na eliminację barier architektonicznych” – przekazała w komunikacie Iwona Czajkowska-Deneka, rzeczniczka uczelni.
„Studenci doświadczą przestrzeni z nowej perspektywy. Poczują ograniczenia, z jakimi spotykają się osoby z niepełnosprawnościami w codziennym życiu i przekonają się, że są bariery, których nie mogą pokonać, np. nie mogą się dostać do pewnych miejsc” – podkreślił mgr inż. arch. Damian Hołownia z Katedry Architektury Współczesnej.
Zadaniem studentów będzie analiza barier architektonicznych występujących w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury oraz na kampusie Politechniki Lubelskiej.
„Jako przyszli architekci muszą posiadać wiedzę z zakresu uwarunkowań percepcyjnych i ruchowych różnych grup użytkowników przestrzeni, zgodnie z nurtem projektowania bez barier. Poznają również koncepcje, rodzaje i najlepsze zastosowania rozwiązań opartych na siedmiu zasadach projektowania uniwersalnego” – opisał wykładowca.
Projektowanie uniwersalne po raz pierwszy zdefiniowane zostało w latach 70. przez poruszającego się na wózku amerykańskiego architekta Rona Mace’a. Zakłada takie tworzenie produktów, usług czy elementów otoczenia, aby zapewnić dostępność dla wszystkich, z uwzględnieniem ich szczególnych potrzeb.
Zobacz także: Tak kiedyś wyglądały lubelskie szkoły! Zobacz zdjęcia z archiwum