polskie wojsko

i

Autor: Pixabay Zdjęcie ilustracyjne

ważne

„Sprawdzamy wszystkie możliwe scenariusze”. Wojsko jest w stanie podniesionej gotowości

2023-12-29 12:36

W TVN24 rzecznik Dowództwa Operacyjnego ppłk Jacek Goryszewski wskazał, że sygnał z obiektem, który wleciał w polską przestrzeń powietrzną, został utracony, a obecnie trwa ustalanie, co dokładnie się wydarzyło. Zapowiedział, że o dalszych ustaleniach będzie informować Dowództwo Operacyjne.

Ppłk Goryszewski zapewnił, że DORSZ podjęło wszelkie możliwe działania dla zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.

- Wszystkim środkom obrony powietrznej została podniesiona gotowość bojowa, są też - jeżeli jest to konieczne - podnoszone dyżurne pary myśliwców. To wszystko zostało zrobione, procedury zostały zachowane, zarządzanie kryzysowe było bez zakłóceń - powiedział.

Oficer doprecyzował, że niezidentyfikowany obiekt w polskiej przestrzeni pojawił się w okolicach Zamościa. Zwrócił też uwagę, że w nocy miał miejsce zmasowany atak rakietowy na nieodległą Ukrainę.

- To można z tym oczywiście wiązać - podkreślił.

- Sprawdzamy wszystkie możliwe scenariusze tego incydentu, łącznie z poszukiwaniami, w związku z utraceniem sygnału. Musimy być przygotowani na wszelkie scenariusze, i wszystkie scenariusze badamy - dodał rzecznik DORSZ.

Jak zaznaczył, zbadanie sprawy jest obecnie priorytetem Dowództwa i MON.

Pojawienie się niezidentyfikowanego obiektu na terenie Polski zostało potwierdzone przez Dowództwo Operacyjne w piątek po godzinie 11.00.

- W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji – informuje Dowództwo Operacyjne na swoim profilu X (dawniej Twitter).

Do sprawy także odniósł się także Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej:

- W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa! - informuje na profilu X (dawniej Twitter).

Atak rakietowy na Ukrainę

W nocy i rano w piątek miał miejsce zmasowany atak rakietowy Rosji na Ukraińskie miasta; jak podały ukraińskie władze, w wynikach ataków na m.in. Kijów, Odessę, Charków czy położony niedaleko polskiej granicy Lwów zginęło co najmniej 12 osób, a co najmniej 76 zostało rannych. Dowództwa ukraińskich sił zbrojnych gen. Walerij Załużny poinformował, że Rosja zaatakowała Ukrainę 158 pociskami różnego typu.

Wybuchy odnotowano m.in. w położonym nieopodal granicy rejonie (powiecie) jaworowskim obwodu lwowskiego, gdzie znajduje się baza wojskowa. Ukraińskie MSW poinformowało, że we Lwowie jedna osoba zginęła, zaś dziewięć zostało rannych.

Zobacz także: Przewodów. Państwowy jednej z ofiar wybuchu rakiety. Tak żegnają Bogusława W.