- Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom między innymi takim instytucjom jak Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. Tutaj potrzeby są ogromne - mówi kpt. Edyta Radczuk, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Lublinie. - Jak słyszymy, że jest tutaj pół tysiąca zwierzątek to naturalnym jest dla nas, że trzeba pomóc.
Była to dobrowolna akcja funkcjonariuszy i pracowników Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Lublinie i Aresztu Śledczego w Lublinie.
- Całkiem spontanicznie nasi funkcjonariusze zorganizowali akcję charytatywną - dodaje Radczuk. - Zebraliśmy ponad 180kg karmy, koce, prześcieradła, ręczniki, pościel - wszytko to co tutaj może się przydać.
Aktualnie w schronisku przebywa około pół tysiąca zwierząt. Aby przeżyć psy potrzebują około 1,5 tony odpadków mięsnych tygodniowo, koty natomiast 140 kg mięsa tygodniowo.
- To dla nas wspaniały gest, olbrzymi dar, ale też potrzeby są wielkie - mówi Dorota Okrasa ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. - Każdy taki dar jest u nas na wagę złota. Bez tego typu inicjatyw na pewno nasze funkcjonowanie byłoby mocno utrudnione. Czas pandemii jest trudny i uciążliwy dla wszystkich, chociaż nasze zwierzęta na szczęście chyba tego nie odczuwają, bo nie są świadome sytuacji.
Każdy z nas także może weprzeć funkcjonowanie lubelskiego schroniska.
- Można nam pomóc przede wszystkim udostępniając informacje o naszych podopiecznych - mówi Okrasa. - W czasie pandemii wstrzymaliśmy przyjęcia darów, natomiast już do tego powracamy. Można nas wspierać darami rzeczowymi. Potrzebujemy obecnie miękkich kocyków, ręczników, prześcieradeł, a także jedzonka.
Dary rzeczowe będzie można dostarczać do schroniska w weekendy po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie.
Polecany artykuł: