Sąd zdecydował o łagodniejszej karze dla myśliwego, który zastrzelił 16-latka

i

Autor: unsplash.com

Sąd zdecydował o łagodniejszej karze dla myśliwego, który zastrzelił 16-latka

Sąd Apelacyjny w Lublinie złagodził karę dla Dariusza Ch. za zastrzelenie 16-letniego obywatela Kazachstanu w listopadzie 2020 r. w Kluczkowicach (pow. opolski). Prawomocny wyrok zapadł w czwartek.

Sąd uchylił wyrok w części dotyczącej nieudzielenia chłopcu pomocy i obniżył karę pozbawienia wolności z 6 lat do 4 lat i 9 miesięcy. Prawomocny wyrok zapadł w czwartek.

Wobec mieszkającej w Kazachstanie babki zmarłego chłopca Sąd Apelacyjny podniósł kwotę nawiązki, którą 52-letni Dariusz Ch. ma zapłacić kobiecie z 25 tys. zł do 100 tys. zł. Natomiast jego 43-letni kompan Marcin B. ma zapłacić 10 tys. zł nawiązki.

Sędzia Leszek Pietraszko, uzasadniając wyrok, stwierdził, że Sąd Okręgowy w Lublinie ustalił przebieg zdarzeń z listopada 2020 r. w sposób niebudzący wątpliwości i słusznie przyjął, że Dariusz Ch. nie zachował zasad ostrożności. Opisując czyn Dariusza Ch., powiedział, że oskarżony nie rozpoznał należycie celu, do którego strzelał.

- Obowiązkiem myśliwego jest absolutnie pewne rozpoznanie celu. Jeśli są jakiekolwiek wątpliwości myśliwy nie ma prawa oddać strzału - stwierdził

Przypomniał, że Sąd Okręgowy w Lublinie skazał oskarżonego za nieumyślne spowodowanie śmierci, podczas gdy prokuratura zarzucała 52-latkowi zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

Uzasadniając decyzję o uchyleniu wyroku w części dotyczącej nieudzielenia 16-latkowi pomocy, sędzia Pietraszko stwierdził, że czyn nie był objęty aktem oskarżenia.

- Sąd Okręgowy nie był władny takiego zaniechania Dariuszowi Ch. przypisać, a w konsekwencji Sąd Apelacyjny w tym zakresie uchylił zaskarżony wyrok i postępowanie umorzył — wyjaśnił.

Sędzia przypomniał, że mieszkająca w Kazachstanie babka zmarłego chłopca zabiegała o 400 tys. zł nawiązki od Dariusza Ch. i 50 tys. zł od 43-letniego Marcina B., ale Sąd Okręgowy określił kwotę nawiązki od Dariusza Ch. na 25 tys. zł. Sąd Apelacyjny uznał ją za "rażąco zaniżoną".

Po ogłoszeniu wyroku członkowie ruchu antyłowieckiego rozwinęli przed sądem transparent: "Myśliwi zagrożeniem dla społeczeństwa".

Obrońca Dariusza Ch. adw. Paweł Wierzba powiedział mediom, że obrona od początku uważała, że działania jego klienta to nieszczęśliwy wypadek, zarzut nieudzielenia pomocy od początku był błędny, a zmianę wyroku w tym zakresie uważa za słuszną.

Zdaniem reprezentującej babkę zmarłego adw. Sary Lipert sąd pominął okoliczność, że oskarżony był profesjonalistą, myśliwym, emerytowanym policjantem i powinny go obowiązywać wyższe standardy.

Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku z lutego br. uznał Dariusza Ch. winnym nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego i nieudzielenia mu pomocy oraz skazał go na łączną karę 6 lat więzienia i zobowiązał do zapłaty 25 tys. zł nawiązki na rzecz babki zmarłego chłopca.

Natomiast drugiego oskarżonego — Marcina B. - sąd uznał za winnego nieudzielenia pomocy chłopcu, utrudnianie postępowania karnego i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Ponadto oskarżony ma raz na pół roku informować sąd na piśmie o przebiegu okresu próby i zapłacić 2500 zł grzywny.

Protest przeciw myśliwym w Lublinie. "Maszerowali ku pamięci ofiar - ludzi i zwierząt"