Lubelskie: O tej tragedii mówił cały kraj. Zakończył się proces myśliwego, który zastrzelił 16-latka

i

Autor: unsplash.com

Lubelskie: O tej tragedii mówił cały kraj. Zakończył się proces myśliwego, który zastrzelił 16-latka

Przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie rozpoczął się w czwartek proces odwoławczy w sprawie 16-letniego obywatela Kazachstanu, który w listopadzie 2020 r. w Kluczkowicach został zastrzelony przez byłego myśliwego i emerytowanego policjanta Dariusza Ch. Wyrok - za dwa tygodnie.

Prok. Małgorzata Bojan z Prokuratury Okręgowej w Lublinie podczas czwartkowej rozprawy wniosła o uznanie Dariusza Ch. winnym zabójstwa z zamiarem ewentualnym, wymierzenie mu kary 15 lat więzienia, orzeczenie 100 tys. zł nawiązki na rzecz babki chłopca, wpłatę 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, zakaz zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów związanych z edukacją i wychowaniem małoletnich oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Natomiast w przypadku Macieja B. prokuratura chce zasądzenia 20 tys. zł nawiązki na rzecz babki chłopca.

Lublin. Atak nożownika w centrum miasta

Pełnomocniczka pokrzywdzonej adw. Sara Lipert również chciała zmiany kwalifikacji prawnej czynu Dariusza Ch. na zabójstwo i zasądzenia na rzecz pokrzywdzonej 400 tys. zł zadośćuczynienia. Wobec Macieja B. wnioskowała o orzeczenie kary 2 lat więzienia, wydłużenie okresu próby i 50 tys. zł zadośćuczynienia. Adwokat dopuściła także możliwość uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca Dariusza Ch. adw. Paweł Wierzba zwrócił uwagę, że oskarżony jest emerytowanym policjantem z nienaganną opinią, który przyznał się do winy i wyraził skruchę. Wniósł o zmianę wyroku, zmniejszenie kary, częściowe umorzenie sprawy bądź uniewinnienie.

ZOBACZ TAKŻE: 6 osób rannych, a połowa z nich to dzieci. Wypadek w pow. bialskim

Obrońca Macieja B. adw. Karolina Tuziemska-Kwiatkowska podała, że kara wymierzona jej klientowi jest odpowiednia, rozstrzygnięcie pierwszej instancji dotyczące zadośćuczynienia jest prawidłowe i nie znalazła podstaw do zmiany wyroku.

Z uwagi na zawiłość sprawy sędzia Leszek Pietraszko odroczył wydanie wyroku do 8 września.

Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku z lutego br. uznał Dariusza Ch. winnym nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego i nieudzielenia mu pomocy oraz skazał go na łączną karę sześciu lat więzienia i zobowiązał do zapłaty 25 tys. zł nawiązki na rzecz babki zmarłego chłopca.

Natomiast drugiego oskarżonego - Marcina B. - sąd uznał za winnego nieudzielenia pomocy chłopcu, utrudnianie postępowania karnego i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Ponadto oskarżony ma raz na pół roku ma informować sąd na piśmie o przebiegu okresu próby i zapłacić 2500 zł grzywny.

Proces wykazał, że wieczorem 1 listopada 2020 r. Dariusz Ch. wybrał się ze swoim znajomym Marcinem B. na polowanie w okolicę sadu przy Zespole Szkół Zawodowych w Kluczkowicach. Jak wynika z wyjaśnień oskarżonych, Dariusz Ch. i Marcin B. dostrzegli pomiędzy drzewami obiekt, który uznali za dzika. Marcin B. oświetlił cel latarką, a Dariusz Ch. strzelił. Wówczas postać, do której oddany został strzał stanęła na dwóch nogach i krzyknęła. Następnie Dariusz Ch. i Marcin B. uciekli z miejsca zdarzenia nie udzieliwszy pokrzywdzonemu pomocy. Wspólnie ustalali wspólną wersję zdarzeń, żeby móc uniknąć odpowiedzialności karnej.

Pocisk trafił 16-letniego Imanaliego, obywatela Kazachstanu. Chłopiec przyjechał do Polski, żeby się uczyć i mieszkał w pobliskim internacie. Feralnego dnia wybrał się do sadu zbierać jabłka. Jeden z kolegów Imanaliego zawiadomił wychowawcę o rannym koledze. 16-latek zmarł mimo udzielonej pomocy. Dzień po tragedii Dariusz Ch. i Marcin B. zostali zatrzymani przez policję.