Protest przewoźników odbywa się w rejonie skrzyżowania drogi krajowej nr 12 i drogi wojewódzkiej nr 816 w Okopach (pow. chełmski).
„Według ustaleń z protestującymi, na bieżąco w kierunku przejścia z Ukrainą w Dorohusku będzie przepuszczany transport wiozący żywy inwentarz, paliwa, żywność z krótkim terminem przydatności, pomoc humanitarna oraz autokary z pasażerami” – powiedziała w rozmowie z PAP kom. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie, dodając, że co godzinę ma być przepuszczany jeden, zwykły pojazd ciężarowy.
Natomiast z Ukrainy do Polski przepuszczane normalnie będą autokary pasażerskie i konwojowane ciężarówki.
„Według zapowiedzi inny transport z Ukrainy nie będzie przepuszczany” – wyjaśniła kom. Czyż.
Policja czuwa nad bezpieczeństwem protestujących
Protest przewoźników na miejscu zabezpiecza policja. Dodatkowo przy wjeździe do Chełma patrole policji informują kierowców samochodów ciężarowych, żeby w miarę możliwości wybierali inne przejścia graniczne z Ukrainą.
Jak podała GDDKiA, utrudnienia możliwe są przez miesiąc, do 3 czerwca br. Informacje o blokadzie drogi wyświetlane są również na znakach o zmiennej treści na drodze S12 na odcinku węzeł Świdnik – węzeł Piaski Wschód.
Organizatorzy protestu postulują m.in. o wprowadzenie zakazu wjazdu naczep zarejestrowanych na Białorusi i w Rosji, przywrócenie systemu zezwoleń dla przewoźników ukraińskich.
AKTUALIZACJA: Wojewoda lubelski spotkał się z protestującymi
W czwartek sprawą protestu zajmował się Zespół Zarządzania Kryzysowego, któremu przewodniczył wojewoda lubelski Lech Sprawka. Po zakończeniu posiedzenia wojewoda spotkał się z przedstawicielami protestujących przewoźników.
„Tematem spotkania było uszczegółowienie postulatów protestujących oraz określenie zasad przebiegu protestu” – przekazała w czwartek wieczorem rzeczniczka wojewody lubelskiego, Agnieszka Strzępka.
Zobacz także: Protest przewoźników na przejściu w Dorohusku. „Jesteśmy zdesperowani” [GALERIA]
Polecany artykuł: