Do całego zdarzenia doszło we wtorek (22.08). To właśnie wtedy dowiedzieli się o szalejącym pożarze. Ratownicy medyczni w kilkadziesiąt sekund pojawili się na miejscu zdarzenia. Pojawili się wcześniej niż strażacy, ale nie czekali na to, aby uratować komuś życie. Wiedząc, że w budynku może znajdować się poszkodowany, bez odpowiedniego sprzętu, natychmiast ruszyli z pomocą.
Filmik można znaleźć na fanpage’u „To nie z mojej karetki”.
- W składzie zespołu jeżdżą chłopaki z solidnymi jajami – komentują administratorzy.
Jak sami zaznaczają, jeden z ratowników jest doświadczonym strażakiem OSP, więc wspólnie z kolegą mogli przeanalizować ryzyko i wspólnie podjąć dobrą decyzję o jego podjęciu.
- Ich zachowanie na miejscu zdarzenia, uratowanie życia tego pacjenta oraz ograniczenie strat w mieniu ludzkim zasługują na wielkie uznanie. Ze swojej strony chylę czoła – dodają twórcy strony „To nie z mojej karetki”.
Filmik szybko stał się viralem.
- Gratulujemy decyzji, odwagi i zachowania trzeźwego umysłu; Super bohaterzy!; Tak właśnie wygląda wykorzystanie nabytej wiedzy i doświadczenia w praktyce! Gratuluję właściwej oceny sytuacji i chłodnej głowy! – komentują internauci.
Zobacz także: Tragiczny wypadek w pow. opolskim. Zginęły trzy kobiety