Czy rzeczywiście tak jest? Zapytaliśmy o to dr hab. Wojciecha Durlaka dendrologa z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
- To wszystko zależy od specyfiki danego miejsca no i od tego w jakiej odległości od sieci te drzewa rosną. W mieście mamy bardzo zróżnicowany skład gleby. Poza tym bardzo często te gleby są mocno ubite, często z małą ilością składników pokarmowych, ze słabym dostępem do wody i to wszystko ma wpływ na to, jak te korzenie drzew się rozwijają. Generalnie możemy tutaj powiedzieć, że korzenie drzew tych miejskich rosną zawsze w miejscach, gdzie znajdą najlepsze dla siebie warunki do wzrostu. Korzenie zawsze szukają przede wszystkim tlenu, wody, składników pokarmowych i bardzo często mamy do czynienia z taką sytuacją, że system korzeniowy drzew w warunkach miejskich rozwija się w miarę płytko - mówi dr hab. Wojciech Durlak z UP.
Standardowo przyjmuje się, że jest to jakieś od 50 do 80 cm głębokości, jeżeli chodzi o korzenie szkieletowe. Sieci gazowe w większości przypadków kładzione są około metr pod ziemią.
- Żeby odpowiedzieć na pytanie, czy drzewostan będzie w stu procentach zagrażał bezpieczeństwu, no to musimy tu uwzględnić te warunki siedliskowe, w jakich drzewa rosną. Jeżeli ta gleba będzie zagęszczona, będzie w niej mało dostępnej wody, będzie mało powietrza, mało tych przestrzeni rozluźniających glebę, no to te korzenie będą się rozwijały bardziej podpowierzchniowo. I biorąc pod uwagę głębokość kładzenia takich instalacji, no raczej tutaj problemu takiego bym nie widział. Natomiast no to wszystko zależy od specyfiki danego miejsca, no i od tego, w jakiej odległości w rzeczywistości te drzewa od tych sieci rosną. Myślę, że tutaj trzeba rozważyć za i przeciw. Nie możemy wszystkiego wrzucać do jednego worka, że jeżeli powiedzmy, jedno, dwa, trzy czy pięć drzew może zagrażać bezpieczeństwu, no to automatycznie pozbywamy się wszystkich, no bo to nie tędy droga - dodaje dendrolog.
Czasami zdarza się, że drzewa wrastają w sieci wodociągowe, kanalizacyjne i je uszkadzają.
- Dzieje się tak, ponieważ korzenie przede wszystkim szukające wody i powietrza potrafią przyrastać do tych sieci. Natomiast w przypadku sieci gazowych, no to tutaj nie znajdą wody, więc te rury nie są dla nich atrakcyjne. Tym bardziej, że w chwili obecnej właściwie wszystkie gazociągi, które są kładzione, no to już to są gazociągi kładzione w technologii z tworzyw sztucznych. Tam nie ma możliwości, żeby te korzenie wrastały. Natomiast te takie strefy buforowe od tych linii gazowych muszą być zachowane. Tam gdzie to drzewo rośnie bezpośrednio nad tym rurociągiem, no to rzeczywiście tam może być jakiś problem. Natomiast myślę, że to nie powinno dotyczyć wszystkich drzew. Więc jeżeli już rzeczywiście jest coś takiego, że takie drzewo może na przykład zagrażać poprzez swoje przewrócenie, złamanie, że ten gazociąg na przykład byłby podniesiony, albo coś by się tam działo, no to wtedy nie ma dyskusji. Natomiast myślę, że tu trzeba się dokładnie zastanowić, czy jest potrzeba wycinania aż tylu drzew - mówi dendrolog.
Polska Spółka Gazownictwa tłumaczy, że jest zobowiązana do dostarczania mieszkańcom gazu w sposób ciągły i bezpieczny. Musi też podejmować działania mające na celu zabezpieczenie gazociągów. Drzewa wskazane do wycinki mają być jeszcze raz zweryfikowane.
- Obecnie w Lublinie nie ma prowadzonych działań związanych z wycinką drzew. Natomiast wybrany wykonawca, który realizuje ten temat, złożył wnioski do właściwych organów administracyjnych o wydanie odpowiednich zgód i decyzji. Jednocześnie chcemy podkreślić, że w tej konkretnej sytuacji, biorąc pod uwagę aspekty społeczne i klimatyczne oraz rozumiejąc niedogodności jakie mogą wynikać dla właścicieli nieruchomości z postanowień rozporządzenia, spółka ponownie zweryfikuje każdy przypadek drzew wskazanych do wycinki. Pragniemy także podkreślić, że jako odpowiedzialny właściciel sieci gazociągów wszelkie decyzje podejmujemy z poszanowaniem środowiska naturalnego. Jeśli tylko możemy uniknąć usuwania roślinności, to preferujemy zawsze takie rozwiązanie, a często w przypadkach takich jak tutaj w Lublinie dokonujemy także nasadzeń zastępczych - mówi Grzegorz Cendrowski, rzecznik prasowy PSG.
W trakcie inwentaryzacji na terenie Lublina wytypowano 786 drzew do wycięcia. Ostateczna liczba drzew przeznaczonych do usunięcia zależy między innymi od decyzji urzędu miasta.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Tak wyglądała Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych 2024 w Lublinie